Żużel. Ciężka, ale zwycięska przeprawa Kolejarza Opole

Oliwer Kubus
Oliwer Kubus
Po ciekawym i ważącym się do ostatniego biegu meczu Kolejarz pokonał PSŻ Poznań 48:42.

Kibice, którzy licznie stawili się na inauguracji sezonu 2. ligi (było ich ok. 4 tysiące), mogli opuszczać stadion usatysfakcjonowani. Mecz nie był jednostronny, trzymał w napięciu niemal do końca, a mijanek, zwłaszcza w drugiej części zawodów, też nie brakowało. Co najważniejsze, Kolejarz rozpoczął zmagania od cennego zwycięstwa nad zespołem, chcącym również walczyć o awans.

Triumf rodził się w bólach. Poznanianie od początku udowodniali, że nie przyjechali do Opola tylko na wycieczkę i wygrali podwójnie pierwszy wyścig. Nie zamierzali spuszczać z tonu. Będąc bardzo dobrze spasowanym z torem i dysponując szybkimi startami, po 6. biegu objęli prowadzenie 21:15. Zaczęło pachnieć niespodzianką, lecz opolanie powoli łapali rytm, choć do remisu doprowadzili dopiero po 12. gonitwie. Potem, za sprawą duetu Bjarne Pedersen - Denis Gizatullin, wyszli wreszcie na czteropunktowe prowadzenie. Wygraną przypieczętowali w ostatnim biegu. Przed nim goście mieli jeszcze szanse na remis, ale na pierwszym łuku uślizg zanotował David Bellego, a sędzia po obejrzeniu powtórek zdecydował o wykluczeniu Francuza. W powtórce popis jazdy dał najlepszy w opolskich szeregach Michał Szczepaniak, który spektakularnym atakiem wyprzedził Eduarda Krcmara.

Szczepaniak w swoich dwóch ostatnich startach pokazał klasę, ale wcześniej ze swoim bratem Mateuszem i ojcem Andrzejem majstrował przy motorze, nie będąc zadowolony z jego szybkości.

- Motocykl nie miał mocy i dopiero po drugim biegu znaleźliśmy przyczynę, którą okazał się defekt gumy podtrzymującej gaźnik - tłumaczył Szczepaniak. - To zmieniliśmy i później była już rakieta. Szkoda, że tak wyszło, bo zaprzepaściłem okazję na zdobycie większej liczby punktów, z drugiej strony dobrze, że w ogóle znaleźliśmy ten błąd, ponieważ w przeciwnym razie męczylibyśmy się do końca.

To, że gospodarze tak długo nie mogli być pewni zwycięstwa, wynikało w dużej mierze ze słabych wyjść spod taśmy, które na torze w Opolu odgrywają szczególnie ważną rolę.

- Tu jest tak, że albo ma się dobre starty, albo dobrą trasę - mówił Szczepaniak. - Ciężko pogodzić to w taki sposób, by oba elementy funkcjonowały tak, jak by się chciało. Na dystansie jedzie mi się rewelacyjnie i przynajmniej dzięki temu jest fajne widowisko.

Ten mecz pokazał, że przed naszymi żużlowcami jeszcze dużo pracy, chociaż nerwów zapewne byłoby mniej, gdyby na swoim poziomie pojechał Kevin Woelbert. Niemiec, w poprzednim sezonie jeden z najlepszych zawodników 2. ligi, ewidentnie nie miał swojego dnia. Zaczął od defektu, a później dał się wyprzedzić na ostatnich metrach Marcinowi Nowakowi. Robił, co mógł, wraz ze swoimi mechanikami zmieniał ustawienia, ale łącznie uzyskał jedynie cztery punkty i wśród seniorów był najsłabszym ogniwem Kolejarza. Po spotkaniu na jego twarzy praktycznie nie pojawiał się uśmiech.

- Trudno być zadowolonym po takim występie - komentował Woelbert. - Kiedy jedzie się tylko sześć meczów u siebie, to każdego nieudanego jest szkoda. Skoro przed rokiem zdobywałem po 14-15 punktów, to wiem, że oczy są teraz zwrócone na mnie i czuję pewną presję. W zeszłym tygodniu zmagałem się z grypą żołądkową, więc nie czułem się optymalnie, a do tego doszedł pech w postaci zerwanego łańcucha. Wyszło głupio, jestem na siebie zły, ale tak już bywa. Nawierzchnia może faktycznie była nieco inna, niż się spodziewałem, jednak nie chcę zrzucać na to winy.

Kolejarz Opole - PSŻ Poznań 48:42

Kolejarz: Pedersen 10 (1,3,2,3,1), Polis 6 (0,2,1,2,1), Szczepaniak 11 (2,0,3,3,3), Gizatullin 10 (3,2,1,2,2), Woelbert 4 (d,1,2,1), Lotarski 2 (1,0,1), Liszka 5 (3,2,0). Trener Mirosław Korbel.
PSŻ: Bellego 9 (3,3,1,2,w), Krcmar 11 (2,1,3,3,2), Borodulin 4 (1,3,0,0), Nowak 9 (0,2,3,1,3), Dróżdż 6 (3,1,2,0,0), Curzytek 0 (t,t,w), Lutowicz 3 (2,1,0). Trener Tomasz Bajerski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska