Zaproponowane zmiany miałby obowiązywać od kolejnego sezonu, ale wcześniej mają być zaopiniowane przez kluby.
Co ciekawe to nie nowy pomysł, gdyż przed trwającymi rozgrywkami stworzenie z dwóch niższych lig jednej mocno forsował doskonale znany w Opolu trener Kolejarza Rawicz - Piotr Żyto.
Za dwa tygodnie ma dojść do kolejnego spotkania władz GKSŻ z przedstawicielami uczestników rozgrywek, na którym zostaną uwzględnione wnioski klubów z I oraz II ligi i być może zapadną wiążące decyzje.
Tymczasem GKSŻ postuluje wprowadzenie nowego regulaminu rozgrywek, który zakłada połączenie dwóch najniższych lig w jedną i podział jej na dwie grupy.
W każdej z nich na dzień dzisiejszy znalazłoby się po sześć zespołów, podzielonych z uwzględnieniem miejsc zajmowanych w trwającym sezonie.
W fazie grupowej każdy zespół "pojechać" ma dziesięć spotkań, a awans do rundy półfinałowej uzyskiwałyby pierwsze cztery ekipy z każdej z grup.
One znalazłby się wspólnie w jednej 8-zespołowej, w której mecze z rundy eliminacyjnej zostaną zaliczone, a zespoły z grupy I rywalizować miałby tylko z tymi, które występowały dotychczas w drugiej. W finale zmierzyłby się dwie najlepsze drużyny po drugiej fazie.
Poza tym po raz kolejny czekają być może żużel zmiany wynikające z wprowadzonej Kalkulowanej Średniej Meczowej. Mają one zostać wymazane z regulaminu rozgrywek, podobnie jak status zawodnika zastępowanego, czyli przestaną obowiązywać.
Co więcej w meczach z numerami startowymi 6 i 7 oraz 14 i 15 mogliby być zgłoszeni wyłącznie krajowi zawodnicy młodzieżowi. Z kolei odpowiednio pod numerami 1-5 i 9-13 mieliby według propozycji widnieć żużlowcy dowolnej narodowości, przy czym w składzie drużyny mogłaby być zgłoszona dowolna liczba uczestników cyklu Grand Prix.
Można by, ale nie koniecznie, wystawić także do zawodów zawodnika rezerwowego z numerami 8 i 16. Musiałby nim jednak być tylko krajowy żużlowiec do 23 lat.
GKSŻ postuluje też o: utrzymanie obecnego regulaminu finansowego, wprowadzenie definicji "klubu szkolącego", czyli takiego który ma szkółkę i z tego tytułu mógłby mieć różne preferencje, wprowadzenie funduszu tzw. reaktywacyjnego, przeznaczonego na tworzenie nowych ośrodków żużlowych i reaktywowanie zlikwidowanych.
Może się więc okazać, że trwający sezon będzie jedynie prestiżowym, choć nie można tego przyjąć za pewnik. Kolejarz Opole musi więc liczyć na siebie i walczyć o awans na torze. Już w niedzielę rozpoczyna bowiem kluczową fazę play off, a rywalem w I rundzie będzie Wanda Kraków. Pierwszy mecz tych drużyn odbędzie się w Opolu o godz. 18.00.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?