Niestety, żadnemu z nich nie udało się uzyskać tego dokumentu. Podczas jazd indywidualnych upadł Swienty, a Lisoń przekroczył limit czasu.
Do jazd w czterech z trzecim czasem przystąpił Czerwiński. Nie wytrzymał jednak nerwowo na starcie, wykonał efektowną świecę i musi czekać na kolejną okazję do zdawania. Licencje uzyskała połowa zdających - po jednym zawodniku z Tarnowa, Bydgoszczy i Grudziądza oraz dwóch z Poznania.
- Poziom był słaby - ocenił Marek Cieślak, trener polskiej reprezentacji. - Nie wiem po co trenerzy przywieźli do Opola kilku chłopaków, którzy muszą się jeszcze wiele uczyć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?