Zuzia Kluge potrzebuje Waszej pomocy

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
- Żeby Zuzia żyła, potrzebuje jeszcze dwóch operacji - tłumaczą Joanna i Łukasz Kluge, rodzice dziewczynki. - Zostało nam niewiele czasu.
- Żeby Zuzia żyła, potrzebuje jeszcze dwóch operacji - tłumaczą Joanna i Łukasz Kluge, rodzice dziewczynki. - Zostało nam niewiele czasu. Radosław Dimitrow
Dziewczynka urodziła się z poważną wada serca. Szansą dla niej jest operacja.

Dramatyczna walka o życie Zuzi zaczęła się jeszcze, gdy była ona w łonie matki.

- Pojechaliśmy z mężem na trójwymiarowe USG, bo chcieliśmy mieć pamiątkowe zdjęcie córki, jeszcze jak była brzuchu - relacjonuje Joanna Kluge z Kadłubca, mama dziewczynki. - Wtedy dowiedzieliśmy się, że Zuzia ma poważną wadę serca i może umrzeć.

Dziewczynka cierpi na HLHS. Choroba objawia się niedorozwojem lewej komory serca.

Pierwszą operację Zuzia przeszła jeszcze w brzuchu mamy w 27. tygodniu ciąży - lekarze wykonali tzw. plastykę zastawki serca. Zabieg ten umożliwił przeprowadzenie kolejnej operacji ratującej życie niedługo po narodzinach.

- Zuzia trafiła na stół kardiochirurgów 15 dni po tym jak przyszła na świat. Lekarze sprawili, że krew w jej organizmie pompowana jest tylko przez prawą komorę, która jest sprawna.

- To był pierwszy z trzech etapów leczenia HLHS - tłumaczy mama Zuzi. - Żeby Zuzia żyła, potrzebuje jeszcze dwóch operacji. Jedna z nich jest bardzo pilna.
Kolejny etap leczenia HLHS przeprowadzany jest zazwyczaj między szóstym a ósmym miesiącem życia. Państwu Kluge udało się wywalczyć miejsce w klinice w Warszawie na połowę lipca. Cztery dni przed przyjęciem mama wykonała standardowy telefon do szpitala. Usłyszała: „zbyt wiele dzieci jest na salach pooperacyjnych. Nie przyjmujemy”.

- Termin najpierw przesunięto z lipca na sierpień, potem z sierpnia na grudzień, a my nie możemy dłużej czekać, bo Zuzia skończyła już roczek - dodaje Łukasz, tato Zuzi. - We wtorek mieliśmy ponadto kolejną konsultację kardiologiczną. Dowiedzieliśmy się, że spada saturacja, czyli w krwi Zuzi jest coraz mniej tlenu.

Zrozpaczeni rodzice konsultowali przypadek dziewczynki z prof. Edwardem Malcem, wybitnym specjalistą leczenia wady HLHS, który operuje w Munster w Niemczech. Jego zdaniem im Zuzia szybciej przejdzie operację - tym lepiej. Przeprowadzenie zabiegu za granicą jest możliwe, ale kosztuje ok. 150 tys. zł. Takiej sumy rodzice nie mają, dlatego proszą ludzi o pomoc.

Zbiórką pieniędzy na operację zajmuje się fundacja Cor Infantis. Nr konta dla wpłat w złotówkach: 86 1600 1101 0003 0502 1175 2150 z dopiskiem „Zuzanna Kluge”

Dla wpłat zagranicznych w euro: PL50 1600 1101 0003 0502 1175 2022. Można także wysłać SMS-a pod numer 72365 o treści S2893 (koszt to 2 zł + VAT).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska