O Zuzi Machecie z Gogolina wiosną ubiegłego roku usłyszała cała Polska. Ciało dziewczynki chorej na pęcherzowe oddzielanie się naskórka było w większości pokryte ranami, co sprawiało jej ogromny ból. Zbiórka ludzi z całego kraju sprawiła, że w kilka tygodni udało się zebrać 6 mln złotych. Dzięki temu Zuzia Macheta przebywa obecnie w klinice w Minnesocie, gdzie lada dzień poddana będzie głównej operacji, do której przygotowywana była w ostatnich miesiącach. 7-latkę czeka przeszczep szpiku i komórek macierzystych. Pieniądze zebrane przez darczyńców powinny wystarczyć na leczenie i rehabilitację do roku po operacji. Co będzie potem?
- Choć dzięki leczeniu w USA Zuzia będzie mniej cierpieć, to do końca pozostanie dzieckiem po przeszczepie i będzie wymagać dodatkowej opieki - tłumaczy Sylwia Macheta, mama Zuzi. - Kiedy wrócimy do Polski, musimy zadbać o opiekę w kraju, zapewnić przez pewien czas opatrunki, leki i wszystko to, czego Zuzia będzie potrzebowała, by jej życie trwało bez bólu.
Dlatego rodzina Zuzi prosi ludzi, by przy okazji rozliczania się z fiskusem przekazali na rzecz dziewczynki 1 proc. podatku. Wystarczy podać KRS 0000037904, a w polu „cel szczegółowy”wpisać: 11331 Zuzanna Macheta Ewa.
Do tej pory na transport i przygotowanie Zuzi do operacji jej rodzice wydali ok. 300 tys. dolarów, czyli w przeliczeniu 1,2 mln złotych. Kosztowny był sam transport oraz usługi szpitala.
- Jeden dzień pobytu w szpitalu to 2-2,5 tys. dolarów. Worek z odżywką dla Zuzi to koszt 500 dolarów. Zabieg na bloku operacyjnym szacuje się w okolicach 10-20 tys. dolarów. Do tego dochodzą konsultacje, leki, opatrunki. Każda igła, gazik, bandażyk są płatne - wylicza Sylwia Macheta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?