Spór między organizacją związkową założoną w drukarni WZDZ w Opolu trwa od kilku miesięcy. Organizacja powstała w lipcu 2018, ponieważ w ocenie jej założycieli prezes Ryszard Dziubandowski nie zapewniał bezpiecznych warunków pracy, dyskryminował i mobbingował pracowników.
W sierpniu organizacja związkowa weszła w spór zbiorowy, a we wrześniu prezes zwolnił dyscyplinarnie jedną z jej działaczek, wieloletnią księgową, pełniącą też obowiązki wiceprezesa WZDZ, Krystynę Szawłowską.
W piątek o godz. 16.00 związkowcy z OPZZ zorganizowali pikietę pod bramą WZDZ przy ul. Małopolskiej. - Z kilkunastu postulatów wskazanych w sporze zbiorowym pracodawca zrealizował może trzy. Nie podejmuje z nami rozmów, bez żadnych podstaw prawnych odsyła nas do drugiego utworzonego po naszym związku zawodowego - relacjonuje Ewa Zaleska, dyrektor drukarni, z zarządu związku.
Krystyna Szawłowska dodała, że sprawa jej dyscyplinarnego zwolnienia trafiła do sądu, a rozprawa wyznaczona jest na kwiecień.
Związkowcy zapowiadają, że jeśli prezes nadal będzie unikał rozmów, to nasilą skalę protestów. Złożyli też wniosek do ministerstwa o wskazanie mediatora.
Składane dotychczas zawiadomienia do prokuratury w sprawie łamania praw związkowych zakończyły się odmową wszczęcia postępowania. Przedłuża się też kontrola inspekcji pracy w WZDZ, która została podjęta na wniosek związkowców.
Pracownicy drukarni liczą na możliwość jej wyłączenia ze struktur WZDZ i jej przejęcia.
Dziś w trakcie naszej obecności na pikiecie prezes nie wyszedł do protestujących, choć według ich wiedzy był w budynku.
Drzwi do części administracyjnej były po godz. 16.00 zamknięte dla dziennikarzy, którzy chcieli porozmawiać z przedstawicielem WZDZ.
Z okien w biurowcu wychylały głowy zaciekawionych osób.
Zobacz: Opolskie dla biznesu (04.02.2019)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?