Sprawa ma swój początek 29 grudnia 2019 roku. To wtedy zaginął 51-letni Krzysztof P., mieszkaniec Antoniowa w gminie Ozimek.
Policja publikowała nawet w mediach zdjęcie mężczyzny oraz jego rysopis i prosiła o pomoc w jego odnalezieniu.
Nasi ludzie przeszukali też miejsca, w których mógł się znajdować, odtworzyli też trasę, którą mógł się przemieszczać - mówi młodszy aspirant Agnieszka Nierychła z Komendy Miejskiej Policji w Opolu.
Wszystko na nic. 51-latek zapadł się pod ziemię. Przełom nastąpił dopiero 23 marca 2020 roku.
Właśnie wówczas nad brzegiem rzeki Libawy u ujścia do Jeziora Dużego znaleziono zwłoki mężczyzny. Okazało się, że to zaginiony mieszkaniec Antoniowa.
Sekcja zwłok potwierdziła, że doszło do zabójstwa. Śledztwo w tej sprawie prowadziła Komenda Miejska Policji w Opolu pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Opolu.
W tej sprawie zatrzymany został 41-letni Arkadiusz N., również mieszkaniec Antoniowa - mówi prokurator Stanisław Bar, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Opolu.
Śledczy nie zdradzają, jak zginął Krzysztof P. i dlaczego do tego doszło.
Śledztwo ma charakter poszlakowy i dlatego nie będziemy teraz mówić o szczegółach naszych ustaleń - dodaje prokurator Bar.
Sąd Rejonowy w Opolu aresztował podejrzanego na trzy miesiące. Arkadiusz N. odwołał się od tego postanowienia, ale podtrzymał je Sąd Okręgowy.
Za zabójstwo grozi od 8 do 15 lat więzienia, 25 lat odsiadki, a nawet dożywocie.
Strefa Biznesu: Takie plany mają pracodawcy. Co czeka rynek pracy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?