Zwolnień nie da się uniknąć

Małgorzata Krysińska
Władze gminy podjęły decyzję o dalszej prywatyzacji Zarządu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Oleśnie. Pracę straci około 20 osób.

Zarząd Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Oleśnie ma obecnie w swym administrowaniu zarówno budynki komunalne, jak oczyszczalnię ścieków oraz gminne sieci wodociągowe i kanalizacyjne. Ponieważ jednak już od dwóch lat gmina systematycznie wyprzedaje lokale mieszkalne i użytkowe ich dotychczasowym najemcom, wpływy do kasy zarządu z czynszów za najem lokali kurczą się wręcz drastycznie z miesiąca na miesiąc.

- Jeszcze pod koniec ubiegłego roku mieliśmy w swych zasobach 61 budynków i szacowaliśmy, że tegoroczne wpływy z ich najmu wyniosą mniej więcej 760 tys. zł. Ale ponieważ gmina sprzedała już w tym roku aż 11 budynków i jeszcze co najmniej drugie tyle planuje w najbliższych miesiącach sprzedać, wiadomo już, że te wpływy okażą się w sumie nie wyższe niż 400 tys. zł. A to z kolei oznacza, że nie stać nas będzie już nawet na najdrobniejsze remonty. W konsekwencji nie będziemy się mogli już wywiązywać z naszej statutowej działalności - wyjaśnia dyrektor ZGKiM Józef Bzdzion.
Dlatego, by nie dopuścić do paradoksalnej sytuacji, w której remonty budynków finansowane byłyby z funduszy przeznaczonych na utrzymanie sieci wodociągów i kanalizacji, radni postanowili 31 grudnia br. zlikwidować ZGKiM. W zamian już 1 stycznia 2002 r zamierzają utworzyć w jego miejsce Zakład Wodociągów i Kanalizacji. Natomiast zarząd nad lokalami mieszkalnymi i użytkowymi planują powierzyć firmie, którą, zgodnie z ustawą o zamówieniach publicznych, gmina wyłoni w przetargu.
- Niestety, wiąże się się to z koniecznością zwolnienia 28 pracowników z 72-osobowej załogi. Siedem osób już otrzymało wypowiedzenia, a niebawem wręczymy je kolejnym dwunastu. W efekcie więc do końca roku pracę mieć będzie u nas najwyżej dziewięciu pracowników z działu usług komunalnych. Natomiast z dniem 1 stycznia nasza załoga liczyć będzie już tylko czterdziestu czterech opracowników i sprawować będziemy zarząd już tylko nad kanalizacją, wodociągami, oczyszczaniem ścieków i wywozem nieczystości płynnych - zapowiada dyrektor Bzdzion.

- Zgadzam się, że to rozwiązanie bolesne. Ale nie sposób go było uniknąć. Ponieważ docelowo w zasobach gminy pozostać ma tylko 25 budynków, utrzymywanie do ich obsługi aż 28 pracowników po prostu nie ma sensu - argumentuje burmistrz Olesna Edward Flak.
Jak przy tym obaj uspokajają, kilka z osób zwolnionych z zakładu usług komunalnych otwiera już prywatne firmy. Natomiast spora część pozostałych na pewno znajdzie pracę w firmie, która od stycznia go przejmie. - Będzie to jeden z wielu warunków, jakie postawimy podmiotom przystępującym do przetargu - zapowiada burmistrz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska