Zwolnienia nauczycieli. W szkołach grobowa atmosfera

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
W gminie Ujazd rodzice bronili swoich szkół przed likwidacją. Ale nie udało im się uratować wszystkich etatów naczycielskich.
W gminie Ujazd rodzice bronili swoich szkół przed likwidacją. Ale nie udało im się uratować wszystkich etatów naczycielskich. Radosław Dimitrow
Wraz ze zbliżającym się końcem roku szkolnego posypały się wypowiedzenia. Powód? Nauczyciele nie mają kogo uczyć.

Samorządy muszą redukować etaty, bo wraz z niżem demograficznym szkoły zanotowały gwałtowny spadek ilości uczniów.

W niezwykle trudnej sytuacji znaleźli się m.in. nauczyciele gimnazjum z Gogolina. 5 z nich dostało właśnie wypowiedzenia umowy o pracę, a 14 musiało przejść na cząstki etatów, czyli zgodzić się na pracę za niższą pensję.

- Wszyscy przyjęli gorsze warunki, bo przecież lepsze to niż zostać całkowicie bez pracy - mówi nauczycielka z wieloletnim stażem, która prosi o anonimowość. - Pozytywne jest to, że gdy uczniowie usłyszeli giełdę nazwisk nauczycieli do zwolnienia, napisali petycję do gminy, domagając się ich pozostawienia.

Irmgarda Żyła, naczelnik gogolińskiej oświaty przyznaje, że sytuacja w oświacie jest trudna, bo wraz ze spadkiem ilości uczniów, radykalnie zmalała dotacja na szkoły.

Gabriela Korzeniewska, z krapkowickiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego jest zaniepokojona tym, co dzieje się w oświacie.

- Nauczyciele będą zarabiać na cząstkach etatów ok. 600-1200 złotych miesięcznie - tłumaczy. - Za takie pieniądze trudno im będzie przeżyć, a co dopiero normalnie żyć.
W Ujeździe pracę stracić miało nawet 10 nauczycieli. Ale ich etaty udało się uratować, bo kadra solidarnie oddała niemal wszystkie nadgodziny do tzw. banku godzin. Z niego dyrekcja wydzieliła czas pracy nauczycielom, którzy mieli zasilić szeregi bezrobotnych. Ale mimo tego dwóch etatów nie udało się uratować.

Zwalniani są nie tylko nauczyciele, ale także pracownicy obsługi. Tak jest choćby w Zawadzkiem, gdzie starostwo strzeleckie zdecydowało o połączeniu Zespołu Szkół Zawodowych z Liceum Ogólnokształcącym. Uczniowie mają się przenieść do klas w tej drugiej placówce wraz z częścią nauczycieli. Ale, gdy z dwóch placówek pozostanie jedna, to połowa sprzątaczek pójdzie na bezrobotne.

W kilkunastu placówkach prowadzonych przez gminy i powiaty nauczycielom nie przedłużono ponadto umów terminowych, które mieli do końca tego roku szkolnego. Samorządowcy nie podają jednak, jaka ilość pracowników znalazła się w takiej sytuacji.

Tu pracownicy pójdą na bezrobotne - uwzględniono szkoły podstawowe, gimnazja i średnie:

Gogolin - 5 nauczycieli dostało wypowiedzenia, 14 przejdą na cząstki etatów
Krapkowice - 5 osób do zwolnienia, 9 będzie miało ograniczone etaty
Strzelce Opolskie - 4 nauczycieli straci pracę
Ujazd - 2 wypowiedzenia, 5 cięć w etatach
Zawadzkie - 1 nauczyciel, 7 pracowników obsługi do zwolnienia

Więcej o zwolnieniach nauczycieli przeczytasz w piątek w tygodniku strzelecko-krapkowickim, bezpłatnym dodatku do papierowego wydania Nowej Trybuny Opolskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska