Pierwszy taki znak w Opolu to pomysł Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, które zwróciło drogowcom uwagę na ten problem.
- W ostatnich tygodniach oprócz wysypu kociąt mamy prawdziwy wysyp małych jeżyków - opowiada Irena Otręba z TOnZ. - Bardzo często dorosłe giną potrącane przez samochód i gdzieś niewidoczne w trawie zostają osierocone maluchy. Małe jeżyki wymagają takiej samej opieki jak kocięta, są też równie bezbronne.
Do szczególnie dużej liczby takich wypadków dochodzi na ulicy Oleskiej i dlatego tam, na lokalnej trasie migracji tych zwierząt, drogowcy ustawili specjalny znak.
- Po sygnałach z TOnZ zaczęliśmy monitorować to miejsce i faktycznie akurat tam martwych jeży jest sporo - przyznaje Piotr Jurczyk z Miejskiego Zarządu Dróg. - Znak ustawiliśmy na czas wiosennych migracji tych zwierząt, które w Polsce o czym wielu kierowców nie wie, są pod ochroną.
Uniknąć rozjechania jeża można tylko poprzez uważną jazdę, zwłaszcza gdy jedziemy po zmroku i po nieoświetlonej ulicy.
- O ustawienie tablic prosiliśmy także innych zarządców dróg w województwie, ale tylko MZD zdecydował się na to - podkreśla Otręba.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?