Debiutujący w rozgrywkach młody opolski zespół, wbrew oczekiwaniom, nie przyjechał do Nowego Targu na wycieczkę i sprawił swoją grą nieprzyjemną niespodziankę miejscowym. - Nie daliśmy sobie narzucić gospodarzom ich stylu gry, chłopcy podjęli walkę na całym lodowisku, rozgrywając bardzo zacięte spotkanie - powiedział Henryk Wojtynek.
Ku ogólnemu zaskoczeniu I odsłona meczu należała do przyjezdnych, którzy przejęli inicjatywę, nie potrafili jej jednak wykorzystać bramkowo. W II tercji MMKS rzucił się do ataków, ale prawdziwy pokaz umiejętności w opolskiej bramce dał Piotr Jakubowski. To opolanie jednak zdobyli pierwszego gola, a zdobywcą pierwszej historycznej bramki dla Orlika był Maciej Lisowski. W III tercji Orlik pozbył się tremy i zagrał na dwie piątki. O wyniku przesądziły akcje między 44. a 46. min. Gospodarze wprawdzie dążyli do zmiany wyniku, ale dobra gra obronna opolan pozwoliła im wywieźć zwycięstwo z Nowego Targu.
W niedzielę o godz. 18.00 na "Toropolu" opolski zespół zmierzy się z kolejnym rywalem - Cracovią. Wstęp na zawody jest bezpłatny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?