Najprawdopodobniej pies samodzielnie wyzwolił się z pętli, którą założył mu jego oprawca.
Później wycieńczone zwierzę błąkało się po okolicy szukając czegoś do jedzenia i picia. Zwróciło to uwagę mieszkańców Wierzbicy Górnej, którzy postanowili wezwać pomoc.
Zmęczone i głodne zwierzę zostało przewiezione do kojca straży miejskiej w Wołczynie.
- Kiedy przyjechaliśmy na miejsce pies zachęcony jedzeniem sam wszedł do naszego samochodu, nie zachowywał się agresywnie - mówi Andrzej Szajniuk, komendant Straży Miejskiej w Wołczynie.
Na szyi zwierzęcia znajdują się głębokie rany, które wskazują na to, że zwierzę długo walczyło z pasem, którym zostało przywiązane do drzewa.
Pies przebywa w kojcu i czeka na weterynarza, który zbada i opatrzy jego rany.
Za porzucenie zwierzęcia grozi kara grzywny lub pozbawienia wolności nawet do 3 lat.
Straż Miejska w Wołczynie rozpoczęła działania mające na celu ustalenie właściciela zwierzęcia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?