Co tam oszustwo na wnuczka, teraz chodzi o to, by i wnuczka oskubać, bo przeważnie młode pokolenie, jako bardziej on-line, jest narażone na ataki hakerskie. Ostatnio dość zmasowane, do tego stopnia, że wirus dotarł i pod opolskie strzechy. Kantują nas w wirtualu, no ale okup każą sobie płacić w realu. Nie w chmurze, tylko w naturze. Co ciągle świadczy o wyższości tego drugiego świata nad pierwszym. Mimo że obie rzeczywistości nam się przenikają, a niektórym całkiem nawet mylą, to jednak prędzej czy później zawsze lądujemy na ziemi, i to jest nawet pocieszające. Jak mówi Pismo: z prochu powstałeś i w proch się obrócisz, czyli wychodzisz na swoje.
A póki co, lepiej nie otwierać nieznajomej e-poczty, gdyż wiadomość może być z wkładką trudną do przełknięcia. Strasznie żeśmy się uzależnili od tego drugiego świata, trudno bez niego egzystować, normalnie funkcjonowanie jest właściwie już niemożliwe. I do tego jak szybko to się stało. Jeszcze 10 lat temu gdyby ktoś komuś powiedział, że z powodu wirusa w sieci stanie fabryka, ten ktoś puknąłby się w czoło. Dzisiaj też się puka, ale z nerwów, że nie był na to przygotowany.
Opolskie info 23.06.2017
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?