Od połowy września strefa płatnego parkowania jest droższa i większa, bo obejmuje nie tylko ścisłe centrum ale również ulice Armii Krajowej, Kościuszki, Waryńskiego czy Sądową. Ta decyzja spowodowała, że wpływy do budżetu miasta z tytułu biletów i abonamentów zwiększyły się dwukrotnie.
- Pierwszym pełnym miesiącem, który można porównać, jest październik - mówi Stanisław Tyka, dyrektor Miejskiego Zarząd Dróg. - W październiku 2008 roku zysk miasta ze strefy wynosił 160 tysięcy złotych, podczas gdy w tym roku to już ponad 330 tys. zł. Trzeba też pamiętać, że ogólne wpływy są jeszcze większe, ale część pieniędzy zgodnie z umową otrzymuje firma P&P zarządzająca strefą - dodaje Tyka.
Opolanie, z którym rozmawialiśmy byli zgodni, że dodatkowe pieniądze wyjęte z kieszeni kierowców powinny wrócić na ulice.
- W jezdniach roi się od dziur, a chodniki też nie są wszędzie proste - mówi Tomasz Kosmala, mieszkaniec centrum. - Z moich wyliczeń wynika, że rocznie dodatkowa kwota wyniosłaby 2 mln zł. Nowej drogi za to nie zbudujemy, ale stan istniejących jakoś udałoby się poprawić.
- To dobry pomysł i ładny gest w stronę kierowców - komentuje Roman Ciasnocha, radny PO. - Wprawdzie ze względów formalnie nie można tych pieniędzy zarezerwować w budżecie, ale w trakcie roku można np. zwiększyć wydatki na drogi.
MZD twierdzi, że taką decyzję może podjąć tylko urząd miasta. Szybko nie możemy się jej jednak spodziewać.
- O tym można dyskutować lecz w przyszłym roku, gdy zobaczymy, jak będą wyglądać dochody budżetu - tłumaczy Anna Jędrzejak, skarbnik miasta - W 2010 roku na utrzymanie dróg wydamy około 15 mln zł. Myślę jednak, że jeśli tylko pojawi się możliwość zwiększenie tej sumy, to prezydent na pewno niej skorzysta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
