Pod lupą
Pod lupą
Największy brzeski park powstał w latach 1901 - 1905 dzięki staraniom ówczesnego burmistrza Juliusa Peppela. Jak podaje historyk Andrzej Peszko, miasto pozyskało teren dzięki ofiarności właścicieli sąsiadującego z nim Skarbimierza oraz rodziny Lobbecke.
Park Wolności zajmuje powierzchnię ponad 66 hektarów, z których 51 hektarów to tereny leśne. Prowadzą przez nie asfaltowe alejki, dzięki czemu cały teren jest dostępny dla mieszkańców.
Od 2000 roku park nosi imię swego założyciela - Juliusa Peppela.
Problemem naszej zieleni jest starzenie się. Jeżeli chcemy, żeby następne pokolenia też mogły cieszyć się zielonym Brzegiem, to takich nasadzeń musi być znacznie więcej - mówi Janusz Bańkowski, wicedyrektor Biura Urządzania Lasu i Geodezji Leśnej w Brzegu, a jednocześnie członek komisji zajmujacej się miejską florą.
W tym roku nasadzenia pojawią się tylko w leśnej części parku Wolności. Firma "Ola" ze Skorogoszczy posadzi tysiące małych, 1-metrowych drzewek. Będą to głównie dęby czerwone, a także, buki, wiązy, graby, klony i jesiony.
- Poprzednim razem sadziliśmy także iglaste drzewa, ale sosna bardzo choruje, dlatego tym razem zdecydowaliśmy się tylko na liściaste. - mówi Joanna Starosta, specjalistka do spraw zieleni miejskiej w urzędzie miasta. - Chodzi też o to, aby wzbogacić dobór gatunkowy w parku.
Zalesienie będzie kosztowało miejski budżet 47 tysięcy złotych. To jeden z pierwszych etapów kompleksowej renowacji parku imienia Juliusa Peppela. Kolejny obejmuje uzupełnienie zieleni i pielęgnację części parkowej, obejmującej m.in. tereny wokół stawu, "kwadratówki", placu zabaw i nadleśnictwa (rośnie tam łącznie trzy tysiące drzew). Na końcu miasto zajmie się remontem parkowych alejek oraz budową ścieżek dydaktycznych, które mają służyć uczniom do lekcji przyrody. Renowacja rozłożona jest w latach, a jej zakończenie zaplanowano na 2010 rok.
Obecnie pracownicy skorogoskiej firmy przygotowują miejsca pod nowe nasadzenia. Wszystkie drzewka powinny stać już do 15 maja. Potem robotnicy przystąpią do trzebieży i czyszczenia terenów leśnych.
- Na terenie parku w ramach prac pielęgnacyjnych zostaną wycięte jedynie drzewa w stu procentach suche - podkreśla Starosta. - Poza tym w parku jest jeszcze wiele bardzo ładnych drzewek, które mają od 1,2 do 1,6 metra. Rosną one w bardzo dużym zwarciu i dlatego około tysiąca z nich przesadzimy w nowe miejsca, które powstaną po dokonanej wycince. W ten sposób rozluźnimy więźbę i będziemy mogli jeszcze dolesić park. Ale tę część prac planujemy już na jesień.
Jeżeli plan się powiedzie, będzie to jedna z największych akcji nasadzeniowych w parku Wolności. 12 lat temu, po dużych wycinkach, miasto posadziło 4,5 tysiąca drzewek. - Wtedy przyjęło się około 95 procent sadzonek i liczymy, że teraz będzie jeszcze lepiej - dodaje urzędniczka.
- Warto przy tej okazji pomyśleć o bardziej intensywnych nasadzeniach wzdłuż ulic - podkreśla dyrektor Bańkowski. - Niestety, mamy takie prawo, które utrudnia sadzenie nowych drzew. Ale jeżeli chcemy, żeby nadal mówiono o Brzegu jako zielonym mieście, to trzeba o tym pomyśleć już teraz. Bo dziś cieszymy się z drzew, które sadzono dziesiątki lat temu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?