Oskarżony: Jola nie dałaby mi się zabić

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Sprawą Józefa M. zajmuje się Sąd Okręgowy w Opolu.
Sprawą Józefa M. zajmuje się Sąd Okręgowy w Opolu. Mirela Mazurkiewicz
Śledczy ustalili, że Józef M. bił partnerkę blatem stołu kuchennego i dusił, aż padła nieprzytomna. Po wszystkim wyszedł z mieszkania zostawiając ciężko ranną kobietę na pastwę losu.

Był późny, wrześniowy wieczór ub. roku, gdy 44-letni dziś Józef M. z Głubczyc wpadł do swojego sąsiada. Chciał aby ten sprawdził, co dzieje się z Jolantą, bo miał podejrzenia, że jego konkubina nie żyje. Sąsiad znalazł ciało w łóżku.

Prokuratura nie ma wątpliwości, że kobietę zabił Józef M. - To nieprawda - przekonywał dziś przed sądem oskarżony. - Popiłem trochę, a gdy wróciłem do domu ona siedziała na podłodze. Myślałem, że się upiła, to wciągnąłem ją do łóżka i położyłem się obok. Po obudzeniu zobaczyłem, że ona chyba nie żyje, ale zawołałem sąsiada, żeby się upewnić.

Zanim poszli się "upewnić", dla kurażu wypili po kieliszku wódki. Oskarżony twierdzi, że wcześniej nie zauważył nic niepokojącego. - Mam słaby wzrok, a wtedy nie miałam założonych okularów - wyjaśniał. - Myślałem, że Jola na zawał serca zmarła. Dopiero na policji dowiedziałem się, że została na śmierć pobita.

Józef M. jest alkoholikiem. Prokurator twierdzi, że feralnego dnia bił konkubinę blatem stołu, aż kobieta straciła przytomność. Sąsiedzi zeznawali, że z mieszkania często dochodziły odgłosy awantur, a oskarżony znęcał się fizycznie i psychicznie nad swoją partnerką.

- Moja miała delikatne ciało, wystarczyło, że ją ktoś stuknął i już miała siniaka - przekonywał sąd oskarżony. - Kłóciliśmy się. Ona mnie uderzyła, to ja jej oddałem, ale nie żeby bić na zabicie. Moja była nerwowa i łapała co jej w rękę wpadło. Umiała się bić, dlatego to niemożliwe, żeby jedna osoba dała jej radę.

Sprawą Józefa M. zajmuje się Sąd Okręgowy w Opolu. Za zabójstwo mężczyźnie grozi nawet dożywocie. Oskarżony w chwili zdarzenia miał ograniczoną poczytalność, a to oznacza, że sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska