Potyczka lepiej rozpoczęła się jednak dla gospodarzy. Choć w inauguracyjnym secie niemal przez cały czas to oni byli stroną dominującą, swoją wyższość udokumentowali dopiero w końcówce. Znacznie lepiej rozegrali fragment pojedynku od stanu 20:20 i wlali w serca swoich kibiców nadzieję, że uda im się skutecznie zrewanżować za porażkę 0:3 we Wrocławiu w pierwszej części sezonu.
Potem jednak było już gorzej. W drugiej partii kluczborczanie jeszcze dość długo dzielnie się trzymali, ale w decydujących momentach dopadły ich problemy z przyjęciem, przez co polegli 19:25.
O trzeciej odsłonie chcieliby jeszcze szybciej zapomnieć, ponieważ w niej zostali zupełnie zdominowani przez Gwardię. Wrocławianie bardzo szybko wypracowali sobie kilka punktów zaliczki, którą następnie tylko konsekwentnie powiększali.
Jednakże w czwartej odsłonie nadzieja na powiększenie dorobku punktowego w Mickiewiczu odżyła. Partia ta była jeszcze bardziej wyrównana niż pierwsza, ale ostatecznie po walce na przewagi triumf zapewnili sobie goście.
Mickiewicz Kluczbork - Gwardia Wrocław 1:3 (25:21, 19:25, 16:25, 24:26)
Mickiewicz: Popik, Kowalonek, Mucha, Frąc, Pasiński, Polański, Sachnik (libero) oraz Maćkowiak, Napiórkowski, Brożyniak, Parcej, Miarka, Stysiał (libero).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?