12 ofiar, 23 osoby ranne. Tragiczny wypadek polskiego autobusu na autostradzie pod Berlinem

N24.de
na bieżąco informują o tragicznym wypadku polskiego autobusu.
na bieżąco informują o tragicznym wypadku polskiego autobusu. N24.de
W wypadku polskiego autokaru pod Berlinem zginęło co najmniej 12 osób - poinformował rzecznik miejscowej policji. Według straży pożarnej, 23 osoby zostały ranne, w tym 7 ciężko.

Na miejsce wypadku udadzą się premier Donald Tusk i minister zdrowia Ewa Kopacz.

Polski autokar, wracający z Hiszpanii do kraju, przewoził 47 osób - pracowników nadleśnictwa w Złocieńcu pod Szczecinkiem wraz z rodzinami.

Ze wstępnych ustaleń niemieckiej policji wynika, że sprawcą wypadku był kierowca samochodu osobowego wjeżdżającego na autostradę, który stracił kontrolę nad pojazdem.

Kierowca polskiego autokaru chcąc uniknąć zderzenia gwałtownie skręcił i autokar uderzył w filar wiaduktu.

Na miejscu wypadku są policjanci z całej Brandenburgii, straż pożarna i służby medyczne.

Ministerstwo Obrony Narodowej podjęło decyzję o oddelegowaniu samolotu CASA do pomocy ofiarom wypadku polskiego autokaru w Niemczech. Rzecznik MON Janusz Sejmej powiedzial IAR, że decyzja w sprawie wysłania samolotu będzie należeć do sztabu kryzysowego, premiera Donalda Tuska lub minister Ewy Kopacz.

Maszyna zostanie wykorzystana do transportu ratowników oraz osób poszkodowanych.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych uruchomiło infolinię dla rodzin ofiar wypadku autobusu w Niemczech. Numery infolinii to: 22 523 94 48 i 22 523 92 48.

Rzecznik MSZ Marcin Bosacki powiedział, że członkowie rodzin poszkodowanych, którzy zadzwonią na te numery, otrzymają pomoc.

Ranni są w kilku szpitalach w Berlinie i okolicach. Jadą do nich polscy konsulowie. Polska ambasada w Niemczech jest w kontakcie z policją, służbami ratowniczymi i niemieckim MSZ-em, który kontaktuje się też z polskimi władzami.

W najbliższym czasie polski MSZ powinien mieć listę pasażerów autobusu i wstępną listę ofiar. Dodał, że o transporcie poszkodowanych do Polski będzie można mówić dopiero wtedy, gdy opuszczą oni szpitale.

Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek złożył najgłębsze wyrazy współczucia rodzinom ofiar wypadku.

"Jestem głęboko zasmucony i wstrząśnięty wiadomością o tragicznej śmierci Polaków pod Berlinem. Ich życie zostało nagle i bezpowrotnie przerwane. To wielka i niepowetowana strata dla ich rodzin i przyjaciół" - napisał przewodniczący Parlamentu Europejskiego w specjalnym oświadczeniu.

Jerzy Buzek oprócz kondolencji złożonych rodzinom ofiar, życzył też szybkiego powrotu do zdrowia wszystkim poszkodowanym w wypadku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska