14 kwietnia 2003

Redakcja
Marynarz po powrocie z długiego rejsu pyta żonę: - Co powiesz o małpce, którą ci przysłałem z postoju w Afryce? - Jeżeli mam być szczera, to wolę cielęcinę.

Lekarz ogląda zdjęcie rentgenowskie pacjenta:
- Pan ma zegarek w żołądku. Nie ma pan z tym jakichś trudności?
- Mam, zwłaszcza przy nakręcaniu.

Mąż mówi do żony - blondynki:
- Idę na wystawę obrazów.
- A dlaczego nie weźmiesz mnie ze sobą?
- Nie mogę cię zabrać, bo jeszcze byś pomyliła Matejkę z Picassem i byłby wstyd.
- Co ty, ja jeszcze nigdy nie pomyliłam dwóch obcych facetów.

Rozmawia dwóch lekarzy:
- Wiesz, leczę świetny przypadek, facet ma rozdwojenie jaźni.
- I co w tym świetnego, banalny przypadek.
- To, że obydwaj mi płacą.

Przesłała Beata z Opola

Za zieloną górą, za zieloną rzeką, za zielonym morzem, za zielonym lasem na zielonej łące siedzi sobie różowy krasnoludek i myśli:
- Kurcze, ja chyba jestem nie z tej bajki.

Przesłała Maria Waleska
z Dąbrówki Łubniańskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska