15 kwietnia 2003

Redakcja
Koleżanka zwierza się przez telefon koleżance: - Wiesz, my z Kazikiem kochamy się. - To nie możesz zadzwonić, jak skończycie?

Ordynator mówi do męża pacjentki:
- Nie podoba mi się wygląd pana żony.
- A komu się podoba?

Żona mówi do męża:
- Widzisz, miałam rację, że Zośka, jak zobaczy nasze nowe meble, to pęknie z zazdrości.
- A skąd wiesz, że pękła?
- Bo podarowała naszemu Jasiowi piłę w prezencie.

Mąż mówi do żony:
- Nasz sąsiad kupił sobie nowy samochód.
- To nie jego.
- A skąd wiesz?
- Bo sam mi mówił, że to toyota Karola.
Przesłał Józef Izydorczyk
z Baborowa

Spotykają się dwa ślimaki. Jeden ma podbite oko.
- Co się stało? - pyta kolega.
- A pełzałem sobie do lasu, aż tu nagle grzyb wystrzelił z ziemi tak gwałtownie, że nie zdążyłem wyhamować.

Kierownik budzi urzędnika:
- To skandal, pan śpi w godzinach pracy!
- No tak, ale śnią mi się wyłącznie sprawy służbowe.

W dniu pierwszego lotu człowieka w kosmos Jasiek wpada do ojca do stodoły:
- Ociec, Ruskie poleciały w kosmos!
- Wszystkie?
- Nie, jeden.
- To mi głowy nie zawracaj.

Adwokat radzi klientowi:
- W pańskim położeniu najlepszym rozwiązaniem będzie powrót do żony.
- Ciekawe, co pan uważa za najgorsze rozwiązanie...
Przesłała S.M. z Otmuchowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska