2 liga koszykarzy. Wysoka wygrana AZS-u Opole i porażka MKS-u Otmuchów

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Grzegorz Zadęcki zdobył najwięcej punktów dla zespołu z Opola w starciu z ekipą Maximusa.
Grzegorz Zadęcki zdobył najwięcej punktów dla zespołu z Opola w starciu z ekipą Maximusa. Sławomir Jakubowski
Opolanie wygrali w Kątach Wrocławskich, a zespół z Otmuchowa we Wrocławiu.

Zespół akademików z Opola nie dał żadnych szans ekipie z Kątów Wrocławskich. Tylko początek spotkania był w miarę wyrównany. Gospodarze objęli prowadzenie 2:0 po rzucie Sławomira Dźwilewskiego, ale zaraz odpowiedział Radosław Basiński. Potem jeszcze było 8:9, ale wówczas nasi koszykarze zaczęli zyskiwać przewagę. Po pierwszej kwarcie wynosiła ona osiem punktów. W 14. min AZS prowadził 34:16 i wówczas sześć punktów z rzędu zdobyli gospodarze. Odpowiedział na to rzutem za trzy punkty Grzegorz Zadęcki, który w całym meczu pięć razy trafiał z dystansu. Drugą kwartę natomiast celną „trójką” zakończył Basiński i przewaga do przerwy wynosiła 19 punktów (44:25 dla opolan).
W drugiej połowie meczu podopieczni trenera Dominika Tomczyka stale zwiększali swoją przewagę. Grali bardzo równo, bez przestojów, a każdy zawodnik dołożył swoją cegiełkę do końcowego sukcesu. Największa różnica między obydwoma zespołami była na minutę przed końcem i wynosiła 45 punktów (90:45) dla opolan. Zmniejszył ją rzutem za trzy punkty były zawodnik naszego zespołu Bartosz Zubik, a jako ostatni w tym meczu do kosza trafił Wojciech Leszczyński.

Maximus Kąty Wrocławskie - Weegree AZS Politechnika Opole 48:92 (12:20, 13:24, 11:27, 12:21)
AZS: Basiński 6 (1x3), Leszczyński 10 (1x3), Za­dę­cki 20 (5x3), Cichoń 19 (1x3), Bartko­wiak 2 - Oręb­ski 2, Pawłowski 12, Suda 4, Chmielarz 8, Wierzbicki 6, Wilk 3 (1x3). Trener Dominik Tomczyk.

MKS Otmuchów przegrał na wyjeździe z Gimbasketem Wrocław. Po pierwszej kwarcie wydawało się, że otmucho­wia­nie są na najlepszej drodze do tego, by odnieść czwarte zwycięstwo w sezonie. W 7. min prowadzili już 13:2, a po 10 minutach mieli przewagę 15 punktów. W drużynie MKS-u szalał Patryk Garwol, który w premierowej odsłonie zdobył 11 punktów trafiając trzy „trójki”. Na początku drugiej odsłony pięć punktów zdobył Wojciech Kostek i przewaga gości sięgnęła 18 punktów (28:10). Niestety zawodnicy Gimbasketu zaczęli odrabiać straty i w połowie meczu mieli tylko o sześć punktów mniej.
O trzeciej kwarcie nasi gracze powinni szybko zapomnieć. Spisali się w niej fatalnie, a dowodem tego są zaledwie cztery zdobyte punkty w niej przez Garwola. W ostatniej części gry MKS najbliżej rywali był w 35. min gdy przegrywał 55:60. Sześć kolejnych punktów zdobyli jednak gospodarze i mogli być pewni wygranej.

Gimbasket Wrocław- MKS Otmu­chów 69:59 (8:23, 29:20, 20:4, 12:12)
MKS: Zygadło 16 (1x3), Siołek, Garwol 17 (3x3), Kostek 17 (4x3), Wilk 2 - Chorostecki 4,Majcher, Kołtuniuk, Frącz 3 (1x3). Trener Marcin Łakis.

Po wygranej drużyna z Opola w tabeli awansowała z 4. na 3. miejsce. W 12 rozegranych meczach zdobyła 20 punktów. Przed nią są tylko: Górnik Wałbrzych i Śląsk II Wrocław (po 22 punkty). MKS Otmuchów w gronie 14 zespołów zajmuje 12. lokatę. Ma 15 punktów. Przed nim są: Rawia Rawicz i Muszkieterowie Nowa Sól (po 16 pkt). Za nim są z kolei: Maximus Kąty Wrocławskie i SMK Lubin (po 14 pkt).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska