Kluby mogą podpisywać z zawodnikami kontrakty do 14 listopada; później możliwe będą tylko wypożyczenia. Choć dopiero od tygodnia można oficjalnie ogłaszać umowy, tak naprawdę wszystkie ustalenia zapadły dużo wcześniej. Wstępne rozmowy zaczęły się już kilka miesięcy temu, teraz jest czas na prezentację żużlowców i uzupełnianie składów.
Kolejarz obserwuje ruchy swoich rywali w spokoju. W ostatnich dniach poinformował o przedłużeniu kontraktów z Oskarem Polisem, Hubertem Łęgowikiem i Kevinem Woelbertem. Zwłaszcza zatrzymanie Woelberta, piątego zawodnika pod względem średniej punktu na bieg w poprzednim sezonie, jest ważnym ruchem. Niemiec na brak ofert nie narzekał, lecz postanowił zostać w Opolu.
- Uznał, że chciałby jeździć w 1 lidze, ale najlepiej po awansie z Kolejarzem - tłumaczy prezes naszego klubu Grzegorz Sawicki. - Rozmowy były krótkie i rzeczowe. Warunki, na których będzie u nas startował, znacząco się nie zmieniły. Cieszymy się z jego decyzji.
Polis i Łęgowik jeździli w tym roku na przyzwoitym poziomie, choć często bez błysku. Po ostatnim meczu zadeklarowali chęć dalszych występów w Kolejarzu i dotrzymali słowa. Biorąc pod uwagę, że polski senior jest towarem deficytowym, posiadanie w tzw. drugiej linii jeźdźców pokroju Polisa i Łęgowika to spory atut.
Istotne, by znaleźć liderów z prawdziwego zdarzenia. W minionym sezonie ci, którzy byli do tej pory roli typowani, czyli Sebastian Ułamek i Denis Gizatullin, zawodzili. Ułamek odszedł w nie najlepszej atmosferze, z kolei Gizatullina nadal obowiązuje kontrakt.
Opolska drużyna została wzmocniona trzema zawodnikami. Umowy są już podpisane, ale przedstawiciele Kolejarza odkrywają karty stopniowo. Ich zdaniem, to próba wyeliminowania błędu sprzed roku, kiedy pierwsi przedstawili swoją kadrę, co miało zmobilizować przeciwników do większej aktywności na rynku transferowym.
Wiadomo, że jedną z nowych twarzy będzie Ilja Czałow. 23-letni Rosjanin słynie z nieustępliwej, ale też skutecznej jazdy, co udowodnił występami dla KSM-u Krosno, a wcześniej dla ROW-u Rybnik. W międzyczasie miał dwuletnią przerwę od polskiej ligi, spowodowaną kłopotami z uzyskaniem wizy.
Do Kolejarza dołączył ponadto Bjarne Pedersen. 40-letni Duńczyk w dwa lata awansował z dwoma różnymi ekipami do 1 ligi: najpierw z Motorem Lublin, a potem z Ostrovią Ostrów. Tam mógłby liczyć na ponowny angaż, woli mieć jednak pewne miejsce w drużynie drugoligowej. Co ciekawe, w swojej karierze miał epizod z Opolem - w 1997 roku, jako 19-latek, przywdziewał bowiem plastron OTŻ-u.
Działacze Kolejarza, pytani o krajowego lidera, nie chcą na razie zdradzać szczegółów. Nazwisko prawdopodobnie ujawnią w piątek. Wiadomo jednak, z kim rozmawiano, a nie udało się porozumieć. W tym gronie znajdują się między innymi Ernest Koza, Tomasz Gapiński czy Paweł Miesiąc, którego usilnie przekonywano do powrotu do Opola, ale spróbuje on się przebić w beniaminku ekstraligi z Lublina. Koza trafił do Stali Rzeszów, z kolei Gapiński prawdopodobnie zasili Ostrovię.
Wzmocnić trzeba jeszcze formację juniorską. W tym temacie na razie brak konkretów, choć Kolejarz stara się o wypożyczenie (stałe lub jako „gościa”) młodzieżowca z któregoś ekstraligowego zespołu (rozmowy toczą się m.in. z Włókniarzem Częstochowa i Spartą Wrocław). Więcej ma się wyjaśnić w kolejnych tygodniach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
