2 Liga Żużlowa. OK Bedmet Kolejarz Opole zwyciężył w meczu na szczycie. Kibice też tradycyjnie nie zawiedli! [ZNAJDŹ SIĘ NA ZDJĘCIACH]

Spotkanie to zapowiadało się niezwykle atrakcyjnie, ponieważ mierzyły się w nim dwie ekipy, które w obecnych rozgrywkach nie zaznały wcześniej goryczy porażki. Zespół z Opola miał rozegrany o jeden mecz więcej i był uznawany za faworyta, ponieważ drużyna z Rawicza nie mierzyła się jeszcze z dwoma klubami uznawanymi za aktualnie najmocniejsze w 2 Lidze Żużlowej - właśnie opolskim Kolejarzem oraz łotewskim Lokomotivem Daugavpils.

Wśród sympatyków naszego klubu pewne obawy mógł jednak budzić fakt, że tym razem opolanie musieli sobie radzić bez swojego najlepiej dotąd punktującego zawodnika w sezonie - Szweda Jacoba Thorsella. Powodem jego nieobecności był udział w 3. rundzie Speedway Euro Championship w Gdańsku. Menedżer Kolejarza Piotr Mikołajczak w jego miejsce postanowił jednak nie powoływać innego żużlowca. Thorsell nie został wykreślony ze składu meczowego i był tzw. zawodnikiem zastępowanym, co oznaczało, że każdy ze składu Kolejarza mógł maksymalnie raz pojechać niejako w jego miejsce.

Początek meczu pokazał, że gospodarze będą musieli się dość mocno napocić, by podtrzymać zwycięską passę. Po czterech biegach był remis 12:12, ale w piątym przyjezdni mocno postraszyli rywali. Ich najlepszy duet Jamon Lidsey - Szymon Szlauderbach odniósł wtedy podwójne zwycięstwo, co zapewniło ekipie z Rawicza prowadzenie 17:13.

Na odpowiedź ze strony opolskich żużlowców nie trzeba było jednak długo czekać. Nie dość, że nastąpiła ona błyskawicznie, to jeszcze ze zwielokrotnioną siłą! Szósty i siódmy wyścig zakończył się podwójnym triumfem opolan. W obu przypadkach udział w nim miał świetnie jadący jako gość Bartłomiej Kowalski (w całym meczu 10 pkt +1).

Chwilę później znów dała o sobie znać para Lidsey-Szlauderbach, zwyciężając 4:2, ale później goście nie mieli już wiele do powiedzenia. Opolski Kolejarz rozpędził się do tego stopnia, że biegi 9, 10 i 11 wygrał 5:1. Szczególnie istotny był ten ostatni, bowiem w nim Andriej Kudriaszow i Kamil Brzozowski zostawili w pokonanym polu przywoływany już wcześniej czołowy duet ekipy z Rawicza. A chwilę później kolejny znakomity start zaliczył Kowalski (3 pkt), "oczko" dołożył Mads Hansen i opolski zespół był już pewny zwycięstwa.

Ten fakt nie podziałał na miejscowych szczególnie motywująco. O ile najpierw dwukrotnie zremisowali oni jeszcze 3:3, o tyle w ostatnim wyścigu dali się zaskoczyć wyścigu i przegrali go 1:5. Tak czy inaczej gospodarze zwyciężyli wyraźnie, po raz kolejny udowadniając, że w tym sezonie mają naprawdę ogromną szansę na wywalczenie awansu do eWinner 1 Ligi.

OK Bedmet Kolejarz Opole - Metalika Recykling Kolejarz Rawicz 51:39
Bieg po biegu: 3:3, 2:4, 4:2, 3:3, 1:5, 5:1, 5:1, 2:4, 5:1, 5:1, 5:1, 4:2, 3:3, 3:3, 1:5.
Kolejarz O.: 9. Thorsell (zawodnik zastępowany), 10. Polis - 12+2 (2,3,2*,3,1*,1), 11. Hansen - 11+2 (1*,1,2*,3,1,3), 12. Brzozowski - 5+2 (1,0,2*,2*,0), 13. Kudriaszow - 13 (3,3,2,3,2,0), 14. Łobodziński - 0 (w,0,0), 15. Kowalski - 10+1 (2,2*,3,3).
Kolejarz R.: 1. Rew - 0 (0,0,-,-), 2. Baliński - 3 (0,1,w,2,-), 3. Lidsey - 15+1 (3,2*,3,1,3,3), 4. Szlauderbach - 8+1 (2,3,1,0,2*), 5. Dróżdż - 2 (2,0,0,0,-), 6. Sadurski - 4+2 (1,1*,1,1*), 7. Ratajczak - 7 (3,1,1,0,2).