W lutym 2008 roku Przemysław K. wpadł na pomysł łatwego i szybkiego zarobku. W internecie umieścił ogłoszenia z ofertą pracy, polegającej na składaniu długopisów dla różnych, jak się później okazało, fikcyjnych firm.
Przed rozpoczęciem pracy zainteresowany musiał wpłacić na podane przez niego konto bankowe od 7 do 8 zł. Dla uwiarygodnienia swojej oferty 23-latek zamieszczał w ogłoszeniu fotografię prowadzonej przez siebie firmy, wraz z adnotacją, że zatrudnia 10000 pracowników w całej Europie.
Podawał też (jak się okazało fałszywe) NIP i REGON. Informował również, że firma jest wpisania do Rejestru Przedsiębiorców w Katowicach przy ul. Mikołowskiej (mieści się tam w rzeczywistości Areszt Śledczy).
Według prokuratury, w taki sposób udało mu się oszukać 1666 osób, od których wyłudził ponad 15 tysięcy złotych. Policję o oszustwie powiadomili ludzie, którzy wpłacili pieniądze, ale żadnej pracy przy składaniu długopisów nie dostali.
W śledztwie udało się ustalić, że podejrzany żadnej firmy nie prowadził. Za wyłudzone pieniądze miał kupić np. kamerę i motorower, część zysków przeznaczył też na hazard.
Biegli uznali, że Przemysław K. jest niepoczytalny. W związku z tym prokurator podjął decyzję o umieszczeniu go w zakładzie leczniczym i umorzeniu postępowanie karnego. Sprawę rozpozna Sąd Rejonowy w Kluczborku.
W przeszłości przeciwko Przemysławowi K. prowadzono już postępowanie o podobne wyłudzenie, które również umorzono z uwagi na jego niepoczytalność.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?