3. liga piłkarska. Agroplon Głuszyna - Piast Żmigród 0-2

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
Damian Sobczak i Radosław Mikulski.
Damian Sobczak i Radosław Mikulski. Oliwer Kubus
Nie było trzeciego zwycięstwa z rzędu naszego beniaminka. Tym gorzej, iż nasz zespół przegrał z również walczącym o utrzymanie rywalem.

Porażka boli tym bardziej, jeśli weźmie się pod uwagę, że rywale nie grali wcale wielkiego meczu i podopiecznych Andrzeja Moskala stać było choćby na remis. Byli bliscy jego osiągnięcia jednak sędzia nie uznał im jednego gola, a czemu to zrobił to naprawdę trudno ocenić.

Po kolei jednak. To co jest pewne to fakt, iż pierwsza połowa nie była wielkim widowiskiem. Przez większość czasu przeważali co prawda goście, których gra wyglądała bardziej składnie i co jakiś czas angażowali oni defensywę Agroplonu na czele z Damianem Rozmusem, ale też bez jakiegoś szczególnego zagrożenia. Długo też po prostu nie zanosiło się w ogóle na bramkę.

Aż wreszcie, gdy minęło nieco ponad pół godziny gry, przyjezdni przeprowadzili bardzo ładną akcję. Do wycofanej na linię „szesnastki” piłki dopadł Cezary Kępczyński, po czym uderzył bez zastanowienia i prosto do siatki. Ponadto tuż przed zejściem do szatni team spod Wrocławia miał rzut rożny po którym jeden z jego piłkarzy ładnie złożył się do przewrotki, a praktycznie sprzed linii wybił ją Daniel Tistek.

Agroplon też miał dwie okazję. Najpierw Joshua Balogun sprytnie podawał do Radosława Mikulskiego i ten wyszedłby sam na sam z golkiperem rywala, ale jeden z jego kolegów z pola odczytał te zamiary. Z kolei pięć minut po bramce dla gości miejscowi byli najbliżej zdobycia gola gdy do rzutu wolnego ustawionego na 20 metrów podszedł nigeryjski napastnik Agropolonu i jego próbna minimalnie minęła spojenie.

Niebawem po zmianie stron z kolei po jego płaskim dośrodkowaniu w „piątkę” Mikulski wepchnął ją do siatki, jednak sędziowie dopatrzyli się spalonego… wątpliwego zresztą. Zaraz potem przyjezdni mogli dosłownie dobić rozbitym nieuznanym golem miejscowych. Mieli trzy próby w polu karnym, jednak albo byli blokowani, albo nie grzeszyli celnością.

Tuż przed półmetkiem drugiej odsłony Balogun oddał kąśliwy strzał z rzutu wolnego, ale bramkarz rywala z problemami wybił piłkę do boku. Kwadrans przed końcem natomiast było „po zawodach”. Szymon Froń łatwo poradził sobie z Mateuszem Pałachem, dograł na tzw. dobieg do Grzegorza Mazurka, ten minął wybiegającego do niego Damiana Rozmusa i posłał piłkę do pustej bramki.

Mimo to gracze spoda Namysłowa jeszcze przed ostatnim gwizdkiem mieli szansę na gola, a nawet dwa. Tuż przed końcem Kamil Lewandowski fatalnie przestrzelił z pięciu metrów, a w doliczonym czasie gry Patryk Słupianek ładnie uderzył po koźle, ale skończyło się na kornerze.

Agroplon Głuszyna - Piast Żmigród 0-2 (0-1)
Bramki:
0-1 Kępczyński - 32., 0-2 Mazurek - 75.
Agroplon: Rozmus - Słupianek, Sobczyński, Czech, Tistek - Kamiński (82. Zychowicz, 90. Kubiec), Sobczak, Pałach - Lewandowski, Balogun, Mikulski.
Żółte kartki: Balogun, Sobczak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska