- Czujemy duży żal, bo przeciwnik był zdecydowanie w naszym zasięgu - smucił się trener Stali Piotr Jacek po wtorkowej porażce 1-2 w Pucharze Polski z 2-ligową Olimpią Elbląg. - Na dłuższą metę ten mecz powinien jednak zaprocentować moim graczom. Przekonali się oni bowiem, że z zespołami z wyższej ligi mogą walczyć jak równy z równym.
Po ostatnim gwizdku w Zielonej Górze, brzeżanom jednak znowu pozostał jedynie żal i zdecydowanie nie mieli oni powodów do zadowolenia. Był to bowiem dla nich już szósty ligowy bój z rzędu bez zwycięstwa. Co więcej, pomiędzy 4. a 9. kolejką zdobyli zaledwie dwa punkty.
W starciu z Lechią po raz pierwszy Stal została postawiona pod ścianą w 17. minucie. Wtedy to wrzutkę Sebastiana Górskiego celną główką na gola zamienił Szymon Kobusiński.
Na to trafienie przyjezdnym udało się jednak wkrótce skutecznie odpowiedzieć. Autorem wyrównującego trafienia został w 35. minucie Mateusz Dychus. Niestety, radość brzeskiego zespołu trwała bardzo krótko. Co więcej, jeszcze przed przerwą otrzymał on dwa niezwykle bolesne ciosy.
Na półmetku było bowiem już 3-1 dla Lechii, która dwukrotnie skarciła rywala w przeciągu zaledwie dwóch minut. Najpierw swojego drugiego gola strzelił Kobusiński, a chwilę później w jego ślady poszedł niezwykle doświadczonym pomocnik zielonogórzan Łukasz Garguła.
W 71. minucie Stal złapała kontakt z przeciwnikiem za sprawą drugiej bramki Dychusa, ale było to już jej ostatnie słowo...
Lechia Zielona Góra - Stal Brzeg 3-2 (3-1)
Bramki: 1-0 Kobusiński - 17., 1-1 Dychus - 35., 2-1 Kobusiński - 42., 3-1 Garguła - 44., 3-2 Dychus - 71.
Stal: Stitou - Krupnik (46. Kuriata), Niewieściuk, Maj, Pożarycki - Danielik, Łukawiecki (46. Kolanko), Gajda, Kamiński (58. Cieślik) - Dychus, Wejerowski (53. Celuch).
Żółta kartka: Cieślik.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?