36-latek ukradł kosztowności i zastawił je w lombardzie

Tomasz Wróblewski
Tomasz Wróblewski
Podejrzany usłyszał już zarzut.
Podejrzany usłyszał już zarzut.
Na 800 złotych wyceniła swoje straty poszkodowana mieszkanka Gogolina, która zgłosiła policjantom kradzież złotej biżuterii. Okazało się, że kosztowności ukradł członek jej rodziny.

W połowie lipca z policjantami z Gogolina skontaktowała się mieszkanka miasta zgłaszając, że z jej domu zginęła złota biżuteria.

Policjanci zajmujący się sprawą postawili zarzut kradzieży 36-letniemu mężczyźnie, członkowi rodziny poszkodowanej.

Jak się okazało, mężczyzna nie mający stałego źródła dochodu okradł najbliższych, bo potrzebował pieniądze na alkohol i hazard.

Skradzione kobiecie kosztowności sprzedał za 180 złotych w lombardzie.

Podejrzany już usłyszał zarzut kradzieży mienia, do którego się przyznał. Teraz grozi mu do 5 la pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska