- Usłyszał już zarzut kradzieży rozbójniczej, do którego się przyznał - mówi st. sierż. Dariusz Świątczak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - Teraz jago sprawą zajmie się sąd, który zastosował już wobec niego zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego.
Pod koniec stycznia do dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Opolu zgłosił się 30-letni mieszkaniec powiatu. Mężczyzna powiedział, że został napadnięty w autobusie komunikacji miejskiej. Z jego relacji wynikało, że stał na przystanku w centrum miasta, kiedy zagadał do niego nieznany mu mężczyzna, który potem wsiadł za nim do autobusu.
Po kilkunastu minutach, gdy autobus zatrzymał się, nieznajomy wyrwał zgłaszającemu torbę z zakupami i zaczął uciekać. Później między mężczyznami doszło do szarpaniny. Napastnik miał kilka razy uderzyć 30-latka – ostatecznie jednak uciekł z pustymi rękami.
Kryminalni z komendy miejskiej ustalili rysopis podejrzewanego o to przestępstwo mężczyzny. Śledczy przypuszczali, że jest to jeden z notowanych już mieszkańców Opola. Zatrzymali go gdy przechadzał się w okolicach przystanku, przy którym zaczepił swoją ofiarę. To 37-letni mieszkaniec Opola.
Zobacz też: Opolskie Info [2.02.2018]
Przestępcy poszukiwani przez opolską policję za kradzieże i włamania [LISTA]

28 BANDYTÓW, których opolska policja szuka za ROZBOJE

Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?