37-letni mężczyzna zmarł w policyjnym areszcie w Brzegu

fot. Archiwum
fot. Archiwum
Mieszkaniec powiatu brzeskiego zmarł w poniedziałek w nocy w celi Komendy Powiatowej Policji. Dzisiaj będzie przeprowadzona sekcja zwłok, która da odpowiedź na pytanie, co było powodem zgonu.

- Mieszkaniec powiatu brzeskiego został zatrzymany podczas interwencji domowej około północy z niedzieli na poniedziałek - mówi Bogusław Dąbkowski, rzecznik brzeskiej policji.

Był nietrzeźwy, dlatego policjanci najpierw pojechali z nim do szpitala, gdzie pobrano od niego krew. Po przebadaniu lekarz orzekł, że może spędzić noc za kratkami.

Mężczyzna trafił do pomieszczeniu dla osób zatrzymanych, jak fachowo nazywa się policyjny "dołek".

- Koło godziny 2 w nocy policjant, który dogląda zatrzymanych chciał z nim porozmawiać i stwierdził, że jego stan jest zły, dlatego wezwał pogotowie - mówi Dąbkowski. - Niestety, reanimacja nie przyniosła efektów i mężczyzna zmarł.

Sprawą zajęła się prokuratura. Wewnętrze postępowanie wszczęła również policja.

- Według wstępnych ustaleń policjant nie popełnił zaniedbań - mówi Dąbkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska