4 liga piłkarska: Agroplon Głuszyna - Skalnik Gracze 3-0

Gospodarze od początku wykazywali większe chęci i prowadzili grę. Skalnik wypadł na ich tle słabo, choć miał okazję, aby coś zdziałać i być może odmienić po bramce swój wizerunek. Dobry moment miał w drugiej połowie, kiedy zmusił rywala do obrony.

- Był fragment dobrej gry, ale tak w ogóle to zagraliśmy słabe zawody – przyznał Grzegorz Kutyła, trener Skalnika. - Może gdybyśmy zdobyli gola, to by coś zmieniło. Zabrakło jednak koncentracji i skuteczności.

Najlepszą szansę na gola miał przy stanie 2-0 Paczek, który uderzał z 5 metra, ale trafił w rywala wchodzącego wślizgiem przed linią bramkową. Paczek uderzał raz jeszcze, a próbował dobijać Z. Bąk, ale i on został zablokowany. W dwóch okazjach zabrakło otwierającego podania, a kiedy się udało „spalił” Z Bąk.

Agroplon tymczasem kontrolował wydarzenia na boisku, dłużej utrzymywał się przy piłce, ale przed przerwą nie wykorzystał okazji w tym najlepszej Sarnowski. Potem jednak swego dopiął Mikulski, który najpierw uderzył do bramki, a potem zaliczył asystę do Reischa.

Skalnik już w 10. min stracił kontuzjowanego Kozłowskiego, a mecz kończył w dziesiątkę. Urazu nabawił się bowiem Mikitów, a ponieważ limit zmian został wyczerpany między słupki powędrował Skorupa. Raz wyciągał piłkę z siatki, po tym jak stratę zanotował Janeczek, a po zagraniu Sarnowskiego w sytuacji sam na sam znalazł się Wojtasik.

Agroplon Głuszyna - Skalnik Gracze 3-0 (0-0)
1-0 Mikulski - 51., 2-0 Reisch - 55., 3-0 Wojtasik - 90.

Agroplon: Godek - Tistek (69. Wojtasik), Rygiel, Żehaluk, Mania - Muzyka (66. Raszewski), Surowiak, Sarnowski – Wrześniewski, Mikulski (75. Culic), Maryniak (25. Reisch). Trener Andrzej Moskal.

Skalnik: Mikitów - Kozłowski (10. Fabiszewski), Ficoń, Skorupa, Parada - K. Raś (34. Fogel), Michalak (75. Janeczek) , Rychlik (55. Lenkiewicz), M. Raś - Paczek, Z. Bąk. Trener Grzegorz Kutyła.

Sędziowała Karolina Radzik (Opole).
Żółte kartki: Fogel, Ficoń.
Widzów 140.