4 liga piłkarska. Raporty, strzelcy goli, wypowiedzi i ciekawostki [5. KOLEJKA]
GKS Głuchołazy - Victoria Chróścice 2-1 (1-1)
Bramki: 1-0 Popera - 1. 1-1 Perz - 25. 2-1 Prots - 90.
GKS: Popardowski - Prots, Bydłowski, Sondak, Gancarz - Sikora (60. Drewniak), Zając, Mroziński, Grabiec (78. Godlewski), Drogosz - Popera (68. Janeczek, 86. Pankala).
Victoria: Walkowicz - Waindok (65. Marek), Budnik, Warzecha, Turek - Perz (85. Mohlek), Dastin Polok, Scisło, Szymon Polok (65. Biliynski), Hladysz (60. Olszacki) - Damian Polok.
Żółte kartki: Drogosz, Mroziński, Prots, Sondak.
Kluczowe wydarzenia: Nie ma już drużyny bez choćby minimalnej zdobyczy w 4 lidze. Jako ostatni zapunktowali piłkarze znad granicy polsko-czeskiej. Co ciekawe o ich triumfie przesądziły pierwsza i ostatnia akcja meczu.
Marek Gandziarowski, trener GKS-u: Odrobiliśmy pracę domową i zrealizowaliśmy to co sobie zakładaliśmy. Wreszcie ta gra zaczęła się nam kleić i mam nadzieje, że pójdzie teraz do przodu. Potrzebowaliśmy takiego impulsu. Nie możemy jednak spoczywać na laurach i wiemy wszyscy, że czeka nas jeszcze dużo pracy.
Wojciech Scisło, trener Victorii: Uczulałem chłopaków na początek meczu, że trzeba się oswoić z nietypową murawą w Głuchołazach i rywal może to wykorzystać. Niestety już pierwsza akcja to potwierdziła, choć to był gol z rodzaju tych, których śmiało można uniknąć. Później cały czas musieliśmy grać atakiem pozycyjnym, ale niewiele z tego wynikało. Zdołaliśmy wyrównać, ale potem parliśmy do wygranej. W końcówce jednak zamiast szanować punkt to zabrakło chłodnej głowy i zostaliśmy z niczym.