- Nie jestem zadowolony z tego spotkania, bo poza tym, że był to mecz inauguracyjny, to obchodziliśmy 92 rocznicę założenia klubu - nie kryje prezes TOR-u Wojciech Morka - Dodatkowo było widać wyraźnie lepszą grę klubu z Gogolina.
Tak naprawdę jednak to jeszcze 10. minut po zmianie stron na boisku pachniało remisem. Dopiero wówczas po błędzie obrońców miejscowych do siatki trafił Denis Kipka. Po upływie takiego samego okresu czasu ten sam zawodnik podwyższył wynik spotkania. Niedługo potem padła trzecia bramka dla ekipy gości, tym razem po strzale Alana Nowaka.
Zawodnicy TOR-u zostali zatem rozbici w niecały kwadrans, ale zostało im 20. minut na wyrównanie. Udało im się jednak zdobyć tylko gola honorowego za sprawą Grzegorza Rupentala.
- Zagraliśmy przyzwoity mecz, który przez większą część mieliśmy pod kontrolą - cieszy się trener przyjezdnych Adrian Pajączkowski. - Szczególnie jestem zbudowany postawą naszej młodzieży. Chłopcy bardzo się starali, a - co równie ważne - te starania im wychodziły - zaznacza.
TOR Dobrzeń Wielki - MKS Gogolin 1-3 (0-0)
Bramki: 0-1 Kipka - 56., 0-2 Kipka - 65., 0-3 Nowak - 70., 1-3 Rupental - 85.
TOR: Wiench - Juszczyk (67. Benedykt), Pertek, Rychlik, Markiewicz - Watras, Rupental, Luptak, Nanko (59. Jagieła), Romanowski (80. Choczaj) - Komor (73. Shved). Trener Jarosław Draguć.
MKS: Żmuda - Rusin (87. Mrosek), Sobek, Pindral, Czabanowski - Prefeta, Szampera, T. Mizielski, Kocoń (81. M. Mizielski), D. Mikołajczyk (61. Nowak) - Kipka (79. Ofiera). Trener Adrian Pajączkowski.
Żółte kartki: Rupental - T. Mizielski, Prefeta, Rusin.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
