4 liga piłkarska. Unia Kolonowskie - Chemik Kędzierzyn-Koźle 2-1

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
W zielonej koszulce Jakub Włoch, jeden ze strzelców gola dla Unii.
W zielonej koszulce Jakub Włoch, jeden ze strzelców gola dla Unii. Łukasz Baliński
Piłkarze z Kolonowskiego ograli znacznie wyżej notowanego przeciwnika. Sukces zapewnił im w końcówce rezerwowy Marcin Labus.

- Jestem bardzo zadowolony z postawy całego zespołu - nie ukrywał ogromnej radości Kazimierz Kucharski, trener Unii. - Każdy z moich zawodników dał z siebie wszystko i mam nadzieję, że wygrana nad Chemikiem uskrzydli nas także na kolejne spotkania.

Sukces był dla beniaminka z Kolonowskiego tym cenniejszy, że jego gracze musieli odrabiać straty w starciu z zespołem, który przed rozpoczęciem rywalizacji miał na koncie ponad 20 punktów więcej. Prowadzenie dał bowiem ekipie z Kędzierzyna-Koźla Dawid Dorosławski, celnie główkując w 40. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.

- Nie powinniśmy tracić goli w podobnych okolicznościach - opowiadał Kucharski. - Mimo to korzystnie prezentowaliśmy się w defensywie. Rywale lepiej operowali piłką, ale my się dobrze ustawialiśmy i nie pozwalaliśmy im na zbyt wiele.

Tuż po zdobyciu gola kędzierzynianie mogli podwyższyć swoje prowadzenie, ale tego nie uczynili. Niewykorzystana szansa błyskawicznie się na nich zemściła. Tuż przed przerwą ładną akcję zespołową Unii sfinalizował celnym uderzeniem z bocznego sektora Jakub Włoch.

Scenariusz drugiej połowy nie różnił się szczególnie od tego z pierwszej. Nadal przy piłce częściej byli zawodnicy Chemika, ale na niewiele im się to zdawało.

- W kadrze na to spotkanie mieliśmy aż dziewięciu młodzieżowców, lecz to absolutnie nie jest wytłumaczeniem naszego niepowodzenia - wyjaśniał Mirosław Biniecki, drugi trener kędzierzynian. - Możemy mieć pretensje tylko do siebie, bo z takimi zespołami jak Unia, zdecydowanie powinniśmy wygrywać.

Sensacja stała się faktem w 90. minucie. Do przedłużonej piłki po wrzucie z autu dopadł na długim słupku rezerwowy Labus i celnym „szczupakiem” zapewnił swojej ekipie bezcenny triumf.

Unia Kolonowskie - Chemik Kędzierzyn-Koźle 2-1 (1-1)
Bramki: 0-1 D. Dorosławski - 40., 1-1 Włoch - 44., 2-1 Labus - 90.
Unia: M. Mesjasz - Wacławczyk, Koj, Asztemborski, Dombrowski (83. Labus) - Kwasik, Wróblewski, Chudy (73. Smyk), Ostrowski, Włoch (70. Szymik) - Kowalczyk (60. Spałek). Trener Kazimierz Kucharski.
Chemik: A. Dorosławski - Bartoszewicz (80 Ogorzałek), Gad, D. Dorosławski, Gibasiewicz - Sadowski, P. Paczulla, Pigut, Wąsik (75. Woźniak) - Standera, Łysek (59. Dyczek). Trener Tomasz Hejduk.
Sędziował: Michał Mazurek (Opole).
Żółta kartka: Spałek.
Widzów: 200.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska