Kiedy pani Aneta z Opola pięć lat temu urodziła pierwsze dziecko, o żłobku dla niego mogła jedynie pomarzyć. - Kolejki do publicznych placówek były ogromne, a koszt pobytu w niepublicznym był podobny do wynagrodzenia opiekunki domowej - opowiada. - Zdecydowałam się na opiekunkę.
Dziś opolanka miałaby zdecydowanie większy wybór miejsc, a z dopłatą urzędu miasta mogłaby za pobyt dziecka płacić w niepublicznym żłobku taką samą opłatę podstawową co w publicznym.
W 2013 r. dotacją objęto 326 dzieci w 8 żłobkach niepublicznych, na co miasto wydało prawie 2,4 mln zł.
W przyszłym roku ta kwota ma wzrosnąć do 4 mln zł, dzięki czemu ze wsparcia skorzysta 527 dzieci.
- To program wsparcia dla opolskich rodzin, który znakomicie się sprawdza - ocenia Alina Pawlicka-Mamczura, rzeczniczka prezydenta Opola, a pytana o to, czy pieniądze planowane na nowy rok wystarczą, zapewnia, że są to liczby opracowane na podstawie wcześniejszych deklaracji. - Obecnie trwa weryfikacja wniosków złożonych przez żłobki.
Z analiz urzędu wynika, że w sierpniu br. mamy w Opolu 15 żłobków, w tym 5 gminnych, które dysponują 404 miejscami. Dwa nowe niepubliczne zostały zarejestrowane w sierpniu: na ul. Bassego w dzielnicy Groszowice i na ul. Luboszyckiej na Chabrach.
- Mamy 50 miejsc. Obecnie opłata podstawowa za dziesięciogodzinną opiekę z zajęciami dodatkowymi wynosi 470 zł plus 10 zł dziennie za wyżywienie, czyli pierwsze i drugie śniadanie, dwudaniowy obiad i podwieczorek - wylicza Karolina Mysiura-Wojtuś, właścicielka "Kreatywnego Żłobka" na Chabrach. - Od nowego roku, kiedy otrzymam dofinansowanie z urzędu miasta, podstawowa opłata spadnie do 365 zł, jak w miejskich placówkach.
Tam jednak tańsze jest też wyżywienie, ponieważ żłobki mają własne kuchnie z personelem utrzymywanym przez miasto, a rodzice płacą jedynie za tzw. wsad do kotła.
Trzeba jednak pamiętać, że dofinansowanie do miejsc żłobkowych przysługuje jedynie dzieciom zameldowanym na terenie miasta Opola, co oznacza, że nie mogą z niego korzystać np. rodzice pracujący w mieście, ale mieszkający w podopolskich wioskach
Rzeczniczka prezydenta na pytanie, w jaki jeszcze inny sposób miasto wspiera rodziny, przesłała nam listę działań. Oprócz tych finansowanych z pieniędzy rządowych, jak zasiłki, świadczenia, dożywianie, znalazło się wsparcie dla prowadzonych przez stowarzyszenia placówek pomagających dzieciom w mieście, jak "Cegiełka" na Grota Roweckiego, "Garaż" na Niedziałkowskiego czy "Oaza" na Sienkiewicza.
Wymieniono tam także place zabaw i inne miejsca rekreacji, w których dzieci mogą korzystać z ulg (basen, zoo).
Wiceprezydent Opola Krzysztof Kawałko zapowiada także wprowadzenie w tym roku "opolskiej karty rodzinnej", uprawniającej do ulg i zniżek dla rodzin uboższych i wielodzietnych, żeby umożliwić im korzystanie z obiektów sportowych, rekreacyjnych i przybytków kultury.
Zaplanowano także wprowadzenie Miejskiego Programu "Opolska Rodzina" na lata 2013-2018, który ma wprowadzić ulgi, zniżki i inne wsparcie dla członków rodzin wielodzietnych (od trojga dzieci) czy też wychowujących dziecko niepełnosprawne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?