Nasz rajd rozpoczęliśmy w Domaszowicach od rozegrania meczu z reprezentacją gminy. Drużyna nto wystąpiła w składzie: Mirosław Dragon, Radosław Tabor i 7-letni Szymon Malina. FC Gmina Domaszowice wystawiła natomiast: wójta Zenona Kotarskiego, Czesława Swędraka i 10-letniego Piotrka Malinę. Ponieważ składy były skromne, graliśmy na jedną bramkę, której strzegł Jacek Starczewski, piłkarz LZS-u Strzelce.
Przez chwilę poczuliśmy się prawie jak pierwszoligowcy. Wiceprezes Polonii Marek Starczewski przez mikrofon zapowiedział nas, niemal jak byśmy byli jakimiś gwiazdami. To połechtało naszą próżność i nieco uśpiło czujność.
Zanim się obejrzeliśmy, Czesław Swędrak wbił nam pierwszego gola. Ale niedługo się cieszył. Jeszcze przed przerwą (graliśmy 2 x 5 minut) strzałem z woleja wyrównał Mirosław Dragon.
Worek z bramkami rozwiązał się po przerwie. Po dwa gole strzelili Dragon i Tabor, u rywali po jednym trafieniu zaliczyli wójt Kotarski i Czesław Swędrak (ten ostatni strzałem prawie z połowy boiska!). Skończyło się na 5:3 dla dream teamu nto.
- Jestem zaskoczony poziomem, zagraliście jak profesjonaliści - komplementował nas prezes Starczewski. Niestety, nie zaproponował nam jednak żadnego kontraktu w Polonii Domaszowice. - Nie płacimy naszym piłkarzom!
Wszystkie pieniądze V-ligowa Polonia zainwestowała w stadion. Dopiero co stanął nowy budynek klubowy z szatniami, łazienkami, kuchnią i salą na imprezy.
- Rozbudowa kosztowała prawie 500 tysięcy zł - mówi wójt Kotarski. - Prawie 80 procent dostaliśmy z Programu Odnowy Wsi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?