4 z 16
Poprzednie
Następne
Afera dębowa. Wycinali drzewa, terroryzowali świadków. 15 najważniejszych faktów
Bandyci nie poprzestali na spaleniu domu Adama Ulbrycha. W grudniu zaczęli grozić mu śmiercią.
"Słuchaj, palancie. Do końca tygodnia załatwimy cię i spalimy" - ekolog z Komorzna dostał SMS o takiej treści.
Po dwóch dniach przyszedł następny SMS: "Masz jeszcze cztery dni".
Bandyci dali Adamowi Ulbrychowi ultimatum na opuszczenie Komorzna. Zaszczuty ekolog uciekł z Komorzna, w obawie o swoje życie przez kilka miesięcy ukrywał się i zmieniał miejsca pobytu.