5 stycznia br. policjanci weszli do mieszkania, przestrzeliwując zamki w drzwiach. W środku zatrzymali poszukiwanego złodzieja samochodów (obawiano się, że może być uzbrojony). Zażalenie w tej sprawie złożyła rodzina S., w której mieszkaniu interweniowano. Twierdziła, że mogło dojść do nieszczęścia, bo wewnątrz przebywały jej dwie 4-letnie córki.
- Środki użyte podczas akcji były adekwatne do okoliczności - powiedziała Lidia Sieradzka, rzecznik opolskiej prokuratury.
Zatrzymany mężczyzna został aresztowany. Podejrzany jest o paserstwo i kradzież dwóch samochodów, w tym bmw wartego ponad 200 tys. zł. Miał współdziałać z pięcioma innymi osobami.
Wyrok bez zmian
Utrzymano w mocy wyrok na trzech bezdomnych, których prokuratura oskarżyła o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem.
16 października 2002 r. przy ul. Szpitalnej w Opolu podczas libacji alkoholowej bezdomni zakatowali swojego kompana. Biegli mówili, że nigdy dotąd nie widzieli tak zmasakrowanego ciała. Sąd Okręgowy w Opolu uznał, że tylko Radosław A. odpowiada za zabójstwo, i skazał go na 15 lat więzienia. Mirosław R., dla którego prokuratura chciała 25 lat, dostał dwa lata za udział w bójce. Natomiast dla Wiesława T. żądano dożywocia, ale sąd uznał, że jest on winny jedynie nieudzielenia pomocy katowanemu mężczyźnie, i skazał go na rok i 10 miesięcy więzienia.
Prokuratura odwołała się od całego wyroku, a obrońca Radosława A. kwestionował wysokość kary. - Uznaliśmy, że wyrok jest słuszny i utrzymaliśmy go w mocy - powiedział nam Witold Franckiewicz, rzecznik prasowy Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu. - Wątpliwości należało rozstrzygnąć na korzyść oskarżonych - dodał.
Wyrok jest prawomocny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?