Przed godziną 8 rano jeden z szefów ośrodka dostał sms-ową wiadomość, że na jego terenie są terroryści, którzy podłożyli kilka ładunków wybuchowych.
Czeska policja potraktowała doniesienie bardzo poważnie. Ewakuowano prawie 300 osób, także z lokali gastronomicznych i chat noclegowych w okolicy. Narciarzy kierowano do innych stacji w okolicy.
Jak informuje rzecznik policji w Jeseniku Teresa Neubauerova, żadnego podejrzanego ładunku nie znaleziono. Kolejka na Szerak ruszyła dopiero późnym popołudniem.
Jeszcze w niedzielę policjantom udało się ustalić autora fałszywego alarmu bombowego. Okazało się, że to mieszkaniec zupełnie innej części Czech, osoba niezrównoważona psychicznie, niemająca żadnego związku z ośrodkiem w Jesenikach. Za fałszywy alarm grozi jej do 5 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?