Zaprezentowali się tam w pięciu tańcach i pokonali 50 innych par z całego kraju.
- Ćwiczymy od dwóch do trzech godzin trzy razy w tygodniu - mówi Artur Wyrwich. - Potrzebuję więcej czasu na nauczenie się danej figury, dlatego trenuję także w domu.
Tancerz ma już na swoim koncie srebrny i złoty medale w mistrzostwach kraju zdobyte w minionych latach. Dla jego partnerki to pierwszy taki sukces.
- Uwielbiam taniec, ale nigdy nie brałam udziału w żadnych zawodach - mówi Ewa Rosiak. - Wszystkiego musiałam się nauczyć.
Również po raz pierwszy tańczyła z niewidomą osobą.
- Ja w tańcu prowadzę, a patrzę jej oczami - mówi Artur Wyrwich.
- Artur daje mi sygnały jaką figurę będziemy wykonywać - opowiada tancerka. - Ja obserwuje kierunek tańca i uważam, aby nie zderzyć się z innymi parami.
Ewa Rosiak uczy się figur tanecznych nie tylko na treningach, ale także obserwując inne pary na parkiecie. Jej partner natomiast słucha trenera lub dłońmi sprawdza ułożenie stóp i rąk.
- Każdy krok, aby go zatańczyć, muszę sobie wyobrazić - mówi tancerz. - Potem wykonuję je niemal automatycznie. Dużo zależy również od partnerki.
Para w tańcu musi być bardzo zgrana.
- Jury zaskoczyła figura, gdy ja przykucam, a Ewa przerzuca mi nogę nad głową - mówi Artur Wyrwich.
- Dzięki mojej partnerce zrobiłem bardzo duży postęp.
Para nie planuje spocząć na laurach.
- Złoty medal to ustawienie wyżej poprzeczki - mówi tancerka. - Teraz będziemy starać się, aby zaprezentować jeszcze wyższy poziom.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?