Protokół
Protokół
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - ASPR Zawadzkie 36-18 (18-8)
Piotrkowianin: Wnuk, Pawlak, Procho - Mróz 3, Daćko 2, Klimczak 1, Skalski 1, Trojanowski 4, Kowalik 1, P. Matyjasik 6, Rutkowski 1, Woynowski 7, Iskra 5, Cieniek 2, Pilitowski 3, M. Matyjasik. Trener: Krzysztof Przybylski.
ASPR: Łuczyński, Wasilewicz - Kaczka, Kryński 6, Popławski 2, Całujek 4, Godzik, Piecuch, Szmal, Kalisz 2, Lachacz, Dutkiewicz 4. Trener: Janusz Bykowski.
Gościom przyszło się cieszyć z prowadzenia tylko raz i to po pierwszej akcji meczu. Wówczas trafił Mariusz Kalisz, a w kolejnych minutach rosła już tylko przewaga miejscowych. Mimo wszystko podopieczni trenera Janusza Bykowskiego w miarę dzielnie trzymali się jeszcze przez kwadrans. Wówczas do siatki trafił Ireneusz Popławski i na tablicy wyników było 7-5 dla piotrkowian. Kolejne 15 minut toczyło się już pod dyktando faworyta meczu, ale także całych rozgrywek. Gospodarze znacznie podkręcili tempo, a ponieważ wychodziło im niemal wszystko pozwalali sobie na efektowne zagrania i akcje z polotem. W efekcie wygrali ten okres gry aż 11-3.
10 bramek straty ASPR notowała więc już do przerwy, a ponieważ po niej obraz gry nie uległ zasadniczej zmianie musiała przełknąć gorycz najwyższej porażki w sezonie. Największym kłopotem szczypiornistów z Zawadzkiego jest ofensywa. W trzecim występie znów potrafili momentami dobrze bronić, ale po stratach i złych rzutach przeciwnik błyskawicznie kontrował i w efekcie zdobył dwa razy więcej bramek od naszej drużyny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?