W miejscu, w którym doszło do wypadku, pracowała ekipa zajmująca się utrzymaniem autostrady - pracownicy montowali płotki zabezpieczające drogę przed nawiewaniem śniegu.
Drogowcy ustawili przy krawędzi jezdni busa z żółtą, błyskającą strzałką i poszli montować siatki. W pewnym momencie w tył ich samochodu uderzyła autolaweta na ukraińskich numerach rejestracyjnych.
Siła uderzenia była tak duża, że bus drogowców został zepchnięty do rowu, a przód auto lawety został kompletnie zniszczony. Drogowcom nic poważnego się nie stało.
Ciężko ranni zostali natomiast dwaj obywatele Ukrainy - kierowca i pasażer z auto lawety.
Po poszkodowanych zadysponowano dwa śmigłowce lotniczego pogotowia ratunkowego - mężczyźni trafili w ciężkim stanie do szpitala.
Dwaj pozostali pasażerowie także zostali ranni, ale ich obrażenia nie były tak rozległe.
- Jechaliśmy do Szwajcarii, żeby załadować samochody i przewieźć je na Ukrainę - relacjonowali poszkodowani. - Nie wiem, co się stało. Usłyszałem tylko potężny huk.
Nitka autostrady w stronę Wrocławia była całkowicie zablokowana - obecnie ruch już się odbywa, ale jezdnia jest w tym miejscu zwężona. Policja wyjaśnia na miejscu okoliczności wypadku. Trwa także usuwanie rozbitych samochodów.
Utrudnienia na autostradzie trwały do godz. 17.00.
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?