AZS Politechnika zostaje w II lidze siatkarzy

Archiwum
Atakuje Michał Jutkiewicz
Atakuje Michał Jutkiewicz Archiwum
Studenic z Opola wygrali piąty decydujący mecz ze Spodkiem Katowice.

Protokół

Protokół

AZS Politechnika Cementownia Odra Opole - Spodek Katowice 3:1 (21, -18, 22, 25)
AZS: Kowalczyk, Swodczyk, Raca, Jeton, Dzikowicz, Jutkiewicz, Łucki (libero) - Frąc, Siekański. Trener Zbigniew Rektor.

W dotychczasowych czterech spotkaniach o utrzymanie w II lidze opolanie w starciu z katowiczanami prezentowali się w kratkę we wszystkich elementach, ale trzy ostatnie spotkania należały do naszego Michała Jutkiewicza. Wczoraj atakujący AZS-u znów się nie mylił, zdobywając kluczowe punkty.
- Taka jest moja rola i starałem się grać jak najlepiej umiem - mówił Michał Jutkiewicz. - Dziś różnicę na parkiecie zrobili jednak nasi środkowi oraz przyjmujący, którzy lepiej poradzili sobie z zagrywką niż rywale. Bo Katowice swoją grę też opierają na atakującym. Równie ważna była determinacja i charakter.

Opolanie pokazali ją kilka razy, choć nie uniknęli też prostych błędów. Jeżeli tylko trzymali na poziomie przyjęcie stosunkowo łatwo zdobywali punkty, a kiedy do tego w polu zagrywki piłka "siadła" Bartłomiejowi Dzikowiczowi i Mateuszowi Raca budowali przewagę lub odrabiali straty. Jedynie w drugim secie zawiodło niemal wszystko. Nagle Spodek z punktu przewagi zrobił pięć i akademicy się nie podnieśli.

Ale już w trzecim odparli kontratak Spodka. Do stanu 21:16 realizowali taktykę, ale nie potrafili potem skończyć trzech ataków i prowadzili tylko 22:21. Na szczęście w końcówce nie pomylił się Jutkiewicz. W czwartej partii pokazali z kolei charakter. Przegrywali bowiem do stanu 19:21, ale jedna dobra zagrywka i dwa bloki Swodczyka dały wygraną i upragnione utrzymanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska