Bal pod "Parasolem"

Monk
Już po raz czwarty świetlica wychowawczo-terapeutyczna "Parasol" organizuje bal dobroczynny, z którego dochód zostanie przekazany na dofinansowanie działalności tej placówki.

Poprzednie edycje spodobały się na tyle, że już w dzień po pojawieniu się transparentu z informacją o balu rozprowadzono 50 biletów. Bal odbędzie się 9 lutego w sali gimnastycznej gimnazjum nr 5.
- Ponieważ bilety rozchodzą się szybko, warto się pospieszyć - zachęca kierownik świetlicy Leszek Krzyżanowski.
Jak co roku będzie licytacja, różany walczyk i sporo niespodzianek, i dla ciała, i dla ducha.
Tradycyjnie też w roli kelnerów, porządkowych i prowadzących bal wystąpią wychowankowie świetlicy.
- To jest dla nich okazja, żeby z jednej strony pomóc w organizacji balu, ale przede wszystkim sprawdzić się, pokazać z dobrej strony, a tym samym poprawić sobie samoocenę, a w przypadku niektórych dzieci - po prostu odzyskać utraconą dawno temu wiarę w siebie, poczuć się docenionym - mówi Leszek Krzyżanowski. - To są dzieci z różnych środowisk i mają za sobą różne doświadczenia życiowe. Niektórym przylepiono już łatkę tzw. trudnych, niegrzecznych dzieci, której trudno im się pozbyć. Poprzednie bale pokazały, że to jedna z okazji, kiedy mogą tę łatkę zedrzeć. A dla naszych starszych wychowanków, jest to też możliwość udowodnienia że są godnymi zaufania, odpowiedzialnymi ludźmi. Co z kolei może im ułatwić, i niektórym już ułatwiło, załatwienie praktyki u któregoś z zaproszonych na nasz bal przedsiębiorców.
W świetlicy trwają przygotowania. Ci z wychowanków, którzy po raz pierwszy pomagają w balu, bardzo to przeżywają.
- Taki bal ma więcej korzyści - finansowe, bo zarabiamy na działalność świetlicy, i wychowawcze - dodaje Krzyżanowski.
Więcej informacji na temat balu można zasięgnąć pod nr tel.: 4185281 wewm. 40, 603748683 , 603797666.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska