Choć opolanie mierzyli się z dużo niżej notowanym rywalem, to wcale w ten mecz dobrze nie weszli. O ile początkową ucieczkę WKK szybko stłumili, wyrównując na 11:11, o tyle kolejnej już nie dali rady i to wrocławianie wygrali pierwszą kwartę 28:21.
W drugiej części gry losy rywalizacji odwróciły się jednak o 180 stopni. Opolanie konsekwentnie gonili przeciwnika, a im bliżej przerwy, tym coraz mocniej przejmowali inicjatywę. Koniec końców Weegree AZS tak mocno doszedł do głosu, że na półmetku wygrywał już 45:39.
Prowadzenie ekipa z Opola utrzymywała następnie przez całą trzecią kwartę. Choć gracze WKK starali się jej cały czas deptać po piętach, to przed ostatnią odsłoną przewaga gości wzrosła do dziewięciu punktów.
Czwarta kwarta upłynęła już natomiast pod znakiem całkowitej dominacji Weegree AZS. Jego koszykarze błyskawicznie odebrali w niej rywalom wiarę w odwrócenie losów rywalizacji i w ostatnich minutach już tylko "śrubowali" rozmiary swojego zwycięstwa.
Na ten moment, Weegree AZS, z dorobkiem 48 punktów, zajmuje 4. miejsce w tabeli Bank Pekao 1 Ligi. Będący tuż za jego plecami Śląsk II Wrocław (47 pkt) ma jednak rozegrane o dwa mecze mniej.
WKK Wrocław – Weegree AZS Politechnika Opolska 75:98 (28:21, 11:24, 16:19, 20:34)
Weegree: Rutkowski 20, Reid 16, Jodłowski 15, Kaczmarzyk 10, Lis 9, Maciejak 8, Kobel 7, Wójcicki 5, Kubiak 3, Rak 3, Białachowski 2, Salkiewicz 0.