Bank Pekao 1 Liga. Weegree AZS Politechnika Opolska wygrał u siebie z Polonią Warszawa

Patrząc na tabelę rozgrywek, opolanie byli zdecydowanym faworytem tej konfrontacji. Oni bowiem właściwie przez cały sezon znajdują się w czołówce, podczas gdy Polonia plasuje się znacznie bliżej dolnej części stawki.

Mecz w Opolu zaczął się od prowadzenia stołecznego zespołu 6:0, ale radość jego zawodników trwała bardzo krótko. Gospodarze nie dość, że błyskawicznie opanowali sytuację, to jeszcze w pierwszej kwarcie dobitnie pokazali rywalom, jak dużym potencjałem dysponują. W pewnym jej momencie odskoczyli nawet na dystans 14 punktów (26:12), by ostatecznie wygrać tą część spotkania 29:19.

W drugiej kwarcie koszykarze z Opola nadal szli za ciosem i cały czas konsekwentnie punktowali przeciwnika. Tym samym ich przewaga stopniowo wzrastała i na przerwę schodzili aż z 17 "oczkami" zaliczki (58:41).

Tak wysokie prowadzenie nieco uśpiło czujność graczy Weegree AZS w drugiej połowie. Co prawda przez większość trzeciej kwarty ich przewaga nadal była dwucyfrowa, ale przestój w końcówce sprawił, że po 30 minutach gry mieli oni w zapasie już tylko dziewięć punktów (75:66).

I w czwartej kwarcie zrobiło się już naprawdę gorąco. Coraz śmielej poczynający sobie z minuty na minutę przyjezdni w 34. minucie przegrywali tylko 79:80. Tą pogoń miejscowi umiejętnie odparli, ale raz jeszcze emocje sięgnęły Zenitu, kiedy na 25 sekund przed końcem było jedynie 90:88 dla Weegree AZS. W najważniejszych momentach jego zawodnicy skutecznie egzekwowali jednak rzuty wolne i nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa.

Aktualnie zespół z Opola zajmuje 5. miejsce w tabeli Bank Pekao 1 Ligi, a Polonia plasuje się na 13. lokacie.

Weegree AZS Politechnika Opolska – Polonia Warszawa 96:91 (29:19, 29:22, 17:25, 21:25)
Weegree: Rutkowski 21, Lis 18, Kaczmarzyk 14, Kobel 13, Reid 12, Jodłowski 11, Białachowski 7, Wójcicki 0, Maciejak 0.