Bank Spółdzielczy Leśnica 4 liga opolska. OKS Olesno - Piast Strzelce Opolskie 0-1

W starciu tym nie brakowało walki, przede wszystkim tej w środku pola, i szybko stało się jasne, że kto pierwszy zdobędzie gola, ten wygra to spotkanie. Tym bardziej, że po wszystkim nawet trenerzy obu ekip zgodnie przyznawali, iż było to tzw. „starcie na remis”.

- Skoro jednak wygraliśmy, to przecież nie będę narzekał - mówił z uśmiechem szkoleniowiec gości Maciej Kułak. - Cieszy to tym bardziej, że boisko było bardzo ciężkie i grało się trudno. Był czas, że przeważali rywale, było i tak, że to my dyktowaliśmy warunki gry. Koniec końców wykazaliśmy się większą odpornością i skutecznością, choć tylko o tego jednego gola, ale za to kluczowego.

Akcję na wagę trzech punktów strzelczanie przeprowadzili 10 minut po wyjściu na drugą połowię. Wówczas to prawą stroną popędził Dzikamai Gwaze, zagrał wzdłuż bramki, a dogranie to zamknął nabiegający z drugiej „flanki” Beniamin Glinka i strzelił tuż obok słupka nie do obrony.

- Mecz na remis, nawet z lekkim wskazaniem na nas - oceniał z kolei Dawid Nowacki, opiekun OKS-u. - Rywale mieli dwie, trzy kontry i jedną wykorzystali. My powinniśmy też pokusić się choćby o jednego gola - tłumaczył.

Trener miejscowych szczególnie nie mógł odżałować po pierwszej połowie dobrej okazji Arkadiusza Świerca oraz przede wszystkim tej, gdy w samej końcówce strzał Stanisława Dębskiego został zablokowany tuż przed linią bramkową Piasta przez jednego z defensorów tego zespołu.

Tym bardziej, że gdyby jego podopieczni zwyciężyli, to przeskoczyliby ten zespół w tabeli i byliby w jej górnej części.

OKS Olesno - Piast Strzelce Opolskie 0-1 (0-0)
Bramka: 0-1 Glinka - 55.
OKS: Sładek - Meryk, Krzymiński, Ficek, Jeziorowski - Skowronek, Hober (80. Zug), Kaczor (70. Flak), Gacmaga, Dębski - Świerc.
Piast: Kleemann - Wastag, Kozołup, Cembolista, Munyaradzi - Glinka (70. Dudek), Kobylnik, Dada, Olewicz (80. Jureczko) - Gwaze, Gordzielik.
Żółte kartki: Krzymiński - Cembolista.