Bardzo dziwna piana płynie Odrą w Opolu

- Nie widziałem jeszcze nigdy takiej ilości piany na rzece w Opolu, a nad brzegiem spaceruję dosyć często - opowiada pan Marcin, który dziś rano był na Pasiece. - Zastanawiam się, co mogło spowodować aż takie spienienie się wody i czy przypadkiem nie doszło do jakiegoś zrzuty lub wycieku z którejś z opolskich fabryk.

Sprawą zainteresował także Urząd Miasta Opola.

- Za monitoring wód odpowiada Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska i to on powinien ustalić przyczynę powstawania tego typu zanieczyszczenia - wyjaśnia Małgorzata Rabiega, naczelnik wydziału ochrony środowiska w Urzędzie Miasta Opola. - Rozmawiałam z WIOŚ, który poinformował nas, że żadne służby im niczego nie zgłaszały, nie było także sygnałów od pracowników śluz, których na Odrze jest sporo.

Urzędnicy na tym nie poprzestali i skontaktowali się z Zarządem Zlewni Środkowej Odry RZGW w Opolu, gdzie potwierdzono, że piany było wyjątkowo dużo ale...

- Piana była rano i przyczyna nie jest znana, może to być np. zmiana temperatury wody przez jazem i za nim, a wówczas woda się napowietrza i powstaje piana - wyjaśnia Małgorzata Rabiega. - Ponadto o tej porze roku piana na rzecz może być powodowana jeszcze czymś innym. Wody jest po prostu więcej i w dość szybkim tempie spływa z gór.
Po drodze piętrzy się i dlatego powstaje piana.

Krzysztof Gaworski, wojewódzki inspektor ochrony środowiska przyznaje, że już wcześniej jego instytucja miała sygnały w sprawie piany w Opolu.

- Dlatego skontrolowaliśmy jej skład, piana nie była wywołana zanieczyszczeniem wody, choć jej duża ilość może to sugerować - przyznaje Gaworski. - Jesteśmy jednak w stałym kontakcie z RZGW i gdyby coś niepokojącego było na rzece, to od razu zostalibyśmy powiadomieni.

Jak podkreśla Gaworski przyczyn powstawiania piany na rzece może być tak wiele, że czasem trudno wskazać tę jedną.