- Wystarczy mieć dwie zdrowe ręce, poczucie rytmu, by zagrać na bębnie - mówi Janusz Czarnecki, nauczyciel gry.
Spotykają się raz w tygodniu, by pod okiem nauczyciela wybijać rytmy.
- Te bębny są oryginalnymi, etnicznymi instrumentami wytwarzanymi w Afryce - mówi Janusz Czarnecki. Robią je tak zwani kowale z egzotycznego, bardzo twardego drewna i obciągają kozią, nie wyprawianą skórą.
W przyszłości z grupy ma powstać zespół. Dyrekcja Gminnego Ośrodka Kultury planuje kupić bębny na potrzeby zespołu. Jeden kosztuje około 900 złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?