W innych wsiach jest odwrotnie, bo rodzice wyprowadzają się z maluchami do miasta. W Ligocie pojawia się coraz więcej młodych małżeństw, a co za tym idzie, powiększają się kartoteki meldunkowe sołectwa. Wieś liczy już 472 osoby.
- W tym roku już świętowaliśmy narodziny kilku nowych mieszkańców - chwali się Zbigniew Litwin, sołtys wsi. - Tylko w ciągu ostatniego tygodnia przybyło nam dwoje młodych ligocian. W poprzednim roku mieliśmy kilkanaście urodzeń. To samo w ciągu ostatnich trzech-czterech lat. Dobrze, że młodzi „wykręcają” nam taki przyrost, bo przynajmniej jesteśmy rozwojową wsią. Ludzie chętniej się tu budują i żenią.
Kacperek Lewicki dzisiaj kończy pierwszy tydzień życia i ciągle śpi. Nie wie jeszcze, że to on jest ostatnią dumą Ligoty. Wspólnie z Gracjanem Wójcikiem, który dopiero ma wyjść ze szpitala.
- Teraz to już mamy dwóch pięknych chłopaków. Kacperka i Kamila - cieszą się Joanna i Wojciech Lewiccy, rodzice chłopców. - Ligota Książęca służy młodym małżeństwom. Jest hala gimnastyczna szkoła, gimnazjum, sklep i apteka. Po za tym świeże powietrze i sanktuarium maryjne.
- Z nieba nad nami czuwają, by był przyrost naturalny - żartują państwo Lewiccy.
- Pewnie, pewnie, bo jednostka OSP musi być najlepsza w gminie. Dzięki Bogu rodzi się więcej chłopaków - dodaje sołtys.
Jednak to, co jest radością dla ligocian, jest na razie problemem w gminie Namysłów. Otóż liczby są nieubłagane. W tym roku obowiązkowi przedszkolnemu podlega już 105 dzieci. Za dwa lata będzie ich blisko 115. Mogą również dojść dzieci z okolicznych sołectw. Dlatego konieczna jest rozbudowa przedszkola o nową salę dla maluchów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?