Bili się najlepiej

Anna Listowska
W sobotę w Zespole Szkół Rolniczych rozegrano II Międzynarodowe Mistrzostwa Powiatu Kluczborskiego w Karate Tradycyjnym.

Najwięcej tytułów zdobyli zawodnicy z Kluczborskiego Klubu Karate trenujący pod okiem Andrzeja Olecha, międzynarodowego sędziego i prezesa KKK. Najbardziej utytułowani to drużyna walcząca w kategorii wiekowej 19-21 lat. Okazali się najlepszym zespołem, a w walkach indywidualnych zdobyli wszystkie medale.
- Nasi zawodnicy w czasie wakacji nad formą pracowali bez przerwy - podsumowuje sukces swoich podopiecznych Andrzej Olech - To zaowocowało sukcesami.

Organizatorem zawodów był ZSR w Bogdańczowicach, Kluczborski Klub Karate i Starostwo Powiatowe. - Szczególne podziękowania należą się dyrektorowi ZSR w Bogdańczowicach Janowi Sadowskiemu - podkreśla Andrzej Olech - Gdyby nie jego zrozumienie dla inicjatyw sportowych, zawody nie byłyby tak udane.
O tytuł mistrza powiatu walczyło 70 zawodników z Czech i Polski. Polskę reprezentowali karatecy z kluczborskiego klubu oraz z klubów opolskiego, wieluńskiego, głuchałazkiego, bytomskiego i z Aleksandrowa Łódzkiego. Zawodnicy stratowali w trzech kategoriach wiekowych: 14 - 16 lat, 17 - 18 lat i 19 - 21, rywalizując w dwóch konkurencjach: kata, czyli pokazie formy i technik oraz kumite, czyli tradycyjnej walce z przeciwnikiem. Organizatorzy zadbali o zgromadzoną w sali gimnastycznej publiczność i zanim zawodnicy rozpoczęli walki finałowe zaprezentowali widzom podstawowe techniki i tzw. pola uderzenia, szczegółowych objaśnień laikom udzielił Andrzej Olech. Pomiędzy walkami w poszczególnych kategoriach wiekowych przed publicznością wystąpił zespół tańca nowoczesnego "Pech Colman" z Opola, który publiczność nagrodziła burzą oklasków. Sędziowie wysoko oceniają poziom sobotnich mistrzostw.

Szczególnie dobrze wróżą one zwycięzcom, którzy już w listopadzie zaprezentują się w mistrzostwach Polski juniorów, które odbędą się w Zgierzu. Zawody przebiegały spokojnie, krew polała się dopiero w ostatnich walkach w kategorii 19 - 21, kiedy na macie zmierzyli się w walce o III miejsce drużynowe w kumite zawodnicy z Opola i Aleksandrowa Łódzkiego. Zawodnik z Aleksandrowa złamał regułę braku kontaktu i zbyt mocno uderzył karatekę z Opola. Został decyzją sędziów ukarany dyskwalifikacją całej drużyny. - Karate, to sport w którym można się zakochać - powiedział na zakończenie Stanisław Rakoczy, starosta powiatu kluczborskiego i podsumował, żartując: - Wprawdzie nie do końca znam zasady, ale przy X mistrzostwach powiatu będę już doskonale zorientowany.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska